LE: Szalony mecz w Bernie
Szalony mecz w Bernie, aż siedem goli padło w trakcie czwartkowego wieczora na Stade de Suisse Wankdorf. Young Boys pokonał na własnym terenie Bayer Leverkusen 4:3!
Piłkarzom Petera Bosza nie udało się wygrać (foto: Reuters / Forum)
Drużyna Young Boys błyskawicznie objęła prowadzenie, już w 3. minucie spotkania Christian Fassnacht trafił do siatki. W 19. minucie gospodarze mogli cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia, Jordan Siebatcheu wpisał się na listę strzelców. Jeszcze przed przerwą szwajcarom udało się trafić gola do szatni, Meschack Elia pokonał stojącego między słupkami Niklasa Lomba.
Piłkarze Bayeru schodzili do szatni z trzybramkową stratą, co było w pełni zasłużonym rezultatem. Niemiecka drużyna grała bardzo niedokładnie i nie potrafiła skonstruować choćby najprostszej akcji ofensywnej. W formacji defensywnej piłkarze Bayeru popełnili szereg błędów, które poskutkowały utratą bramek.
Peter Bosz w szatni musiał zrobić prawdziwą burzę, bowiem jego zawodnicy odrodzili się w pierwszych minutach drugiej części spotkania. W 49. minucie Patrik Schick trafił do siatki, trzy minuty później czeski napastnik strzelił kolejnego gola. Bayer w drugiej połowie był stroną dominującą i piłkarze Petera Bosza nieprzerwanie atakowali bramkę gospodarzy. W 68. minucie Moussa Diaby trafił trzeciego gola dla niemieckiej ekipy
Wydawało się, że mecz zakończy się remisem i w lepszej sytuacji przed rewanżem będzie drużyna Bayeru. W 89. minucie Young Boys wykorzystało moment nieuwagi swojego rywala i Jordan Siebatcheu skierował piłkę do siatki, dając wygranej swojej drużynie. Mecz zakończył się hokejowym wynikiem 4:3, rewanżowe spotkanie w Leverkusen zapowiada się niezwykle emocjonująco.
młan, PiłkaNożna.pl