Żewłakow: Postawić twarde warunki; Urban: Nie jesteśmy tacy słabi jak się wydaje
W pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Europy Legia nieoczekiwanie przegrała na wyjeździe z SV Ried 1:2. Chcąc awansować dalej, w rewanżu Wojskowi nie mogą pozwolić sobie na kolejną wpadkę.
– Teraz nie ma miejsca na kalkulacje, musimy od pierwszych minut narzucić swój styl gry, postawić twarde warunki, zdobyć bramkę i grać z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty – powiedział przed czwartkowym spotkaniem w rozmowie z „legia.net” kapitan warszawskiej drużyny, Michał Żewłakow.
Obrońca Legii, podobnie jak jego koledzy z formacji defensywnej, w ostatnich meczach nie wystrzegł się błędów indywidualnych, których efektem były tracone bramki. – Wkurzam się na siebie, od siebie wymagam najwięcej. Miałem być mocny psychicznie i podporą dla innych, a zaczęły się schody – przyznał Żewłakow. – Chluby nie przynosi nam to, ze w kliku meczach nie pozwalamy rywalom na przeprowadzenie zbyt wielu akcji, a mimo to w trzech spotkaniach tracimy pięć bramek. To z pewnością trzeba poprawić – dodał defensor zespołu z Łazienkowskiej.
Receptę na pokonanie SV Ried wydaję się też mieć trener Legii Jan Urban. – Naszym założeniem jest odrobienie strat. Nie musieliśmy przegrać pierwszego spotkania. W pierwszej połowie żadna ze stron nie miała okazji. Po przerwie popełniliśmy kardynalny błąd w obronie, a później gospodarze wykorzystali rzut karny. W tamtym momencie byliśmy daleko od awansu. Na szczęście chłopaki strzelili gola i odrobili część strat. Teraz chcemy potwierdzić, że nieprzypadkowo jesteśmy uznawani za faworytów – zapowiedział opiekun legionistów.
Legia spośród trzech polskich drużyn uczestniczących w eliminacjach Ligi Europy ma największe szanse na awans do kolejnej rundy. W teorii wciąż zachowują je piłkarze Lecha Poznań i Ruchu Chorzów, ale w obu przypadkach odrobienie strat z pierwszych starć będzie arcytrudnym zadaniem.
Przyczyny kiepskiej postawy naszych pucharowiczów na przedmeczowej konferencji prasowej tłumaczył Jan Urban. – Polskim drużynom brakuje ligi, która rozpoczynała się miesiąc wcześniej. Rytm meczowy jest dużym atutem, a zaczynając tak późno sami sobie zrobiliśmy na złość. Na pewno nie jesteśmy aż tak słabi, jak wskazują wyniki naszych drużyn – stwierdził trener Legii.
Rewanżowy mecz III rundy eliminacji Lig Europy Legia Warszawa – SV Ried zostanie rozegrany w środę. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00, a relację LIVE przeprowadzi PilkaNozna.pl.
szymek, PilkaNozna.pl
źródło: własne/Legia.Net/Legia Warszawa