Przejdź do treści
Wstydliwy remis Legii w Gibraltarze

Ligi w Europie Liga Europy

Wstydliwy remis Legii w Gibraltarze

Piłkarze Legii Warszawa w bardzo słabym stylu bezbramkowo zremisowali z wicemistrzem Gibraltaru – Europą FC

(fot. Piotr Kucza/400mm.pl)

Zapowiadało się, że będzie miło, lekko, łatwo i przyjemnie – przynajmniej wszystko na to wskazywało przed spotkaniem. Wicemistrzowie Polski zapowiadali, że chcą przywieźć z Gibraltaru solidną zaliczkę przed rewanżowym starciem w Warszawie. Piłkarze nawet nie ukrywali, że Europa FC to rywal kompletnie anonimowy i pierwszy raz usłyszeli o przeciwniku dopiero po losowaniu I rundy eliminacji Ligi Europy.

Od początku spotkania było jednak widać, że legioniści nie będą mieli spacerku z wicemistrzem Gibraltaru. Gospodarze postawili mocne zasieki obronne i liczyli na zabójcze kontrataki. Kilka razy kibicom Legii serca mogły zadrżeć…

Drużyna Aleksandara Vukovicia kompletnie nie miała pomysłu, aby przebić się przez gibraltarską defensywę. Goście grali zbyt wolno, bez agresji… Natomiast miejscowi stworzyli jedną niezłą okazję po strzale Walkera, ale czujnie w bramce spisał się Radosław Majecki, który z trudnościami obronił uderzenie.

W drugiej połowie obraz gry praktycznie się nie zmienił. Legia niby próbowała, ale w zasadzie nic z tego nie wynikało. Europa FC grała defensywnie, ambitnie i umiejętnie wybijała przyjezdnych z rytmu.

Dobrą okazję w 61. minucie miał Carlitos. Hiszpan otrzymał podanie w pole karne, ale z kilku metrów nie potrafił umieścić piłki w siatce. Dwadzieścia minut później dobrą szansę miał William Remy, ale jeden z Gibraltarczyków wybił piłkę sprzed bramki, a chwilę wcześniej Sandro Kulenović pokonał bramkarza rywali, ale sędziowie wcześniej słusznie odgwizdali pozycję spaloną. W doliczonym czasie gry piłka wylądowała w siatce legionistów, ale arbiter także odgwizdał ofsajd.

Rewanż za tydzień w Warszawie.

pgol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024