Wisła Kraków pokonała GKS Tychy 2:0 w meczu Betclic 1. Ligi. Obie bramki padły w drugiej połowie spotkania.
Pierwsza połowa skończyła się później z powodu kilkunastominutowej przerwy wywołanej zadymieniem boiska. Oba zespoły prezentowały w niej wyrównany poziom. Już w 1. minucie groźne uderzenie z dystansu na bramkę Wisły Kraków oddał Julian Keiblinger, ale skutecznie interweniował Kamil Broda. Po 13 minutach po drugiej stronie celnie uderzył Fred, ale nie sprawił problemów Marcelowi Łubikowi. Najlepszą okazję w pierwszej odsłonie meczu miał Natan Dzięgielewski, który w 41. minucie nie trafił w pustą bramkę z 2 metrów. Na prowadzenie mogła wyjść jednak Wisła, która trafiła do siatki GKS-u, lecz Kacper Duda został złapany na spalonym. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.
W drugiej połowie długo brakowało celnych strzałów. Dopiero w 66. minucie po dośrodkowaniu Angela Baeny celnie uderzył Angel Rodado, któremu jednocześnie udało się zaskoczyć Łubika i otworzyć wynik spotkania. W 72. minucie wynik mógł podwyższyć Fred, ale bramkarz GKS-u obronił jego mocne uderzenie. Białej Gwieździe udało się zdobyć drugą bramkę w 74. minucie. Wówczas do dośrodkowania Marko Poletanovicia doszedł Alan Uryga i strzałem głową trafił do siatki. Gospodarze próbowali odpowiedzieć w 77. minucie, gdy strzał zza pola karnego oddał Jakub Bieroński, ale czujny był Broda. GKS nie był już w stanie odpowiedzieć i przegrał to spotkanie. (AC)
Piłkarz Górnika pracował w polu i doświadczył wojny
Urodził się w Uzbekistanie, ale jest Kazachem. Jako dziecko dużo pracował w polu. W okresie kontuzji został wypchnięty z największego klubu w ojczyźnie. Doświadczył wojny w Ukrainie, żołnierze nie chcieli go puścić. Od 2022 roku Bekzod Ahmedov mieszka w Polsce, gdzie zaczynał w okręgówce, a obecnie występuje w klubie z Betclic 1. Ligi, Górniku Łęczna.