W niedzielny wieczór niczym grom z jasnego nieba gruchnęła informacja, że decyzją Michała Probierza Robert Lewandowski nie będzie dłużej kapitanem reprezentacji Polski. Niedługo później 36-latek poinformował, że nie zamierza występować z orzełkiem na piersi, dopóki Probierz będzie selekcjonerem.
W Polskim Związku Piłki Nożnej wybuchł pożar. Rezygnacja Lewandowskiego może mieć szereg negatywnych konsekwencji marketingowych dla federacji.
Niewykluczone, że sponsorzy spróbują wpłynąć na decyzję PZPN-u. Nie ulega wątpliwości, że Cezary Kulesza i spółka będą musieli opowiedzieć się po którejś stronie. Jeśli Lewandowski podtrzyma swój wybór, będzie to ogromny cios wizerunkowy.
Federacja przedłużyła m.in. kontrakt z Orlenem na rekordowych zasadach, gwarantując występy gracza FC Barcelony w reklamach. (FT)
Ludzie nieinteresujący się piłką nożną nie mogą zrozumieć, że dorośli mężczyźni toczą walkę o opaskę kapitańską. Wydaje im się, że jest to niepoważne i przypomina jakąś dziecięcą zabawę w piaskownicy. Tymczasem dla sportowców niezwykle ważne jest kto kapitanuje drużynie.