Smutne święto Śląska. To nie tak miało być (video) – KLIKNIJ!Puste trybuny, rzuty karne i Superpuchar dla Śląska! – KLIKNIJ!Faktycznie, w prasie i innych środkach przekazu pojawiło się ostatnio sporo niepochlebnych opinii na temat Śląska i jego piłkarzy, ale przecież nic nie dzieje się bez powodu. Mistrzowie Polski skompromitowali w ostatnich tygodniach nie tylko siebie, ale i polski futbol. Wymęczona wygrana na Buducnosti Podgorica i blamaż w starciu z Helsingborgiem (1:6 w dwumeczu) chwały podopiecznym
Oresta Lenczyka raczej nie przynoszą, dlatego nie może ich dziwić, że za takie, a nie inne rezultaty są oni krytykowani. Gdyby awansowali w dobrym stylu, to byliby chwaleni – proste.
W przypadku Śląska mamy jednak do czynienia z sytuacją kompletnie niezrozumiałą. Piłkarze najzwyczajniej w świecie obrazili się na dziennikarzy, bo przecież ci nie mają prawa ich tak mocno atakować. Nic się przecież nie stało. Zaliczyliśmy blamaż w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale co tam. W końcu przed nami ta sztuka się udawała się kolejnym mistrzom kraju od ponad dekady, więc dlaczego nas tak obrażacie? – Poczytajcie sobie, co pisaliście o nas przez ostatnie dwa tygodnie, to zrozumiecie – powiedział
Mateusz Cetnarski.
Na takie zachowanie brakuje słów komentarza. Panowie, więcej pokory, bo prawdziwym wyznacznikiem waszych umiejętności i sportowej klasy były właśnie europejskie puchary, a nie niedzielny mecz z Legią.