Pewne zwycięstwo Piasta. Gliwiczanie zdominowali Motor
Piast Gliwice pokonał Motor Lublin 4:1. Pomimo początkowych problemów goście byli wyraźnie lepszym zespołem w tym pojedynku.
Debiutancki gol na początek
Spotkanie rozpoczęło się po myśli gospodarzy. W 3. minucie po akcji napędzonej przez Filipa Lubereckiego, Michał Król dograł do Jeana-Kevina Augustina, który uderzył na bramkę i zdobył swoją pierwszą bramkę w PKO BP Ekstraklasie. Lublinianie mogli podwyższyć prowadzenie w 8. minucie, lecz wówczas Król został zatrzymany przez Frantiska Placha.
Słowacka odpowiedź
Z czasem inicjatywa przeszła na stronę Piasta, który przejął kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. W 28. minucie po składnej zespołowej akcji Grzegorz Tomasiewicz wystawił piłkę Tomasowi Hukowi, który z bliska pokonał Gaspera Tratnika. Już 3. minuty później goście dostali rzut karny, gdy Augustin ręką blokował dośrodkowanie. Do jedenastki podszedł Huk i chociaż słoweński bramkarz wyczuł jego intencje, to nie dał rady obronić dobrego uderzenia. To pierwszy dublet tego Słowaka w polskiej elicie.
Bez złudzeń po przerwie
W drugiej połowie gliwiczanie kontynuowali ofensywę. W 57. minucie Tratnik obronił strzał Macieja Rosołka po rykoszecie. Już 2. minuty później podopieczni Aleksandara Vukovicia podwyższyli prowadzenie. Po wyrzucie Pawła Stolarskiego z autu z piłką minął się Tratnik. Jego pomyłkę wykorzystał Michał Chrapek, który wyprzedził bramkarza rywali i trafił do pustej bramki. Wynik został jeszcze poprawiony w 68. minucie. Po akcji bokiem boiska Thierry Gale dograł w pole karne, gdzie wślizgiem akcję wykończył Maciej Rosołek. Motor nie był już w stanie odpowiedzieć i Piast odniósł zasłużone zwycięstwo.
Za nami przedostatnia (33.) kolejka Ekstraklasy w sezonie 2024/2025. W poniedziałek, 19 maja, Widzew Łódź wygrał u siebie 2:0 z Puszczą Niepołomice. Oto tabela ligowa.
Przełamanie Widzewa i Tupty. Puszcza drugi miesiąc bez zwycięstwa
Po pięciu meczach bez wygranej, Widzew Łódź w końcu zgarnął trzy punkty, pokonując pewnie Puszczę Niepołomice 2:0. Wydarzeniem spotkania był premierowy gol w łódzkich barwach Lubomira Tupty.