LKE: Lech Poznań awansował do ćwierćfinału!
Historyczny moment dla polskiego futbolu! Lech Poznań awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy! W rewanżu ze szwedzkim Djurgarden „Kolejorz” wygrał 3:0!
Lech Poznań awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy! Już wcześniej sytuacja Kolejorza była bardzo dobra dzięki zwycięstwu w Poznaniu 2:0. W rewanżu polski zespół musiał jedynie utrzymać przewagę. Mistrz Polski wykonał swoje zadanie perfekcyjnie i po raz drugi pokonał Djurgarden, tym razem aż 3:0.
Od początku przewagę optyczną rewanżowego spotkania mieli gospodarze, którzy byli częściej przy piłce i widać było, że wyszli na to spotkanie zmotywowani. Szwedzi chcieli szybko zdobyć bramkę i zacząć odrabiać straty z pierwszego meczu, jednak kompletnie nie wiedzieli w jaki sposób skruszyć poznański mur. Kolejorz nastawił się na kontry, w 10. minucie Ishak sfinalizował szybką akcję uderzeniem w słupek.
Przez większą część pierwszej połowy niewiele się działo. Ponadto widoczność na płycie boiska w Sztokholmie była niemal zerowa. Kibice gospodarze odpalili race przed rozpoczęciem zawodów. Warto przypomnieć, że mecz odbywał się na obiekcie z zamkniętym dachem, wskutek czego zadymienie bardzo długo się utrzymywało.
Od 44. minuty Lech grał w przewadze jednego zawodnika. Marcus Danielson otrzymał czerwoną kartkę za faul na Afonso Sousie. Gracz „Kolejorza” w świetny sposób ograł rywala i wychodził na wolne pole przed bramką. Piłkarz gospodarzy wyraźnie mu przeszkodził i po interwencji VAR arbiter pokazał mu czerwo. Rzut wolny z bliskiej odległości zmarnował Milić.
Po przerwie Lech Poznań przejął inicjatywę i był wyraźnie lepszy od swojego rywala. Już w 50. minucie mogło być 1:0, jednak po serii strzałów zawodników Kolejorza, piłka dwukrotnie odbijała się od słupka. Kwadrans później idealną szansę miał Skóraś, jednak tym razem futbolówka otarła się o boczną siatkę.
Sędzia spotkania całkiem nieźle radził sobie z przebiegiem spotkania, jednak w 73. minucie popełnił karygodny błąd. Ellias Andersson wyraźnie kopnął Filipa Szymczaka poza grą i przewinienie klasyfikowało się do czerwonej kartki. Prowadzący spotkania wyraźnie oszczędził zawodnika gospodarzy i tylko dzięki temu Djurgarden nie grało do końca w „9”.
Lech Poznań w 77. minucie wyszedł na prowadzenie. Filip Marchwiński wykończył świetną akcję zespołu w bocznym sektorze boiska i goście zasłużenie prowadzili 1:0.
W samej końcówce zawodnicy Djurgarden trafili do siatki, jednak sędziowie wyłapali pozycję spaloną i trafienie nie zostało uznane.
Mistrz Polski skwitował zwycięstwo w 91. minucie, do siatki trafił Nika Kwekweskiri i było po przysłowiowych zawodach. Mało tego, kilkadziesiąt sekund później Michał Skóraś dołożył trzecie trafienie. Lech Poznań z awansem do ćwierćfinału LKE!