Legia Warszawa z Superpucharem Polski!
Podobnie jak w finale Pucharu Polski, tak i w meczu Rakowa z Legią o Superpuchar Polski zadecydowały rzuty karne. Trofeum zdobyła drużyna Legii Warszawa, tym samym oficjalnie rozpoczął się sezon 2023/2024 w Polsce.
Od samego początku mecz był niezwykle wyrównany, już dużo wcześniej zanosiło się na bardzo równe starcie i tak wyglądało widowisko w Częstochowie. Obie drużyny prezentowały na prawdę dobrą grę w środku pola, budując przy tym składne akcje w obrębie środka boiska.
Brakowało przede wszystkim jakości w ofensywie i co najważniejsze, strzałów na bramkę. Żadnej z drużyn nie udało się celnie uderzyć w pierwszej części spotkania. Najlepszą akcję przeprowadzili Legioniści, wrzuconą piłkę głową w kierunku bramki posłał Pekhart, jednak ta minęła się z obramowaniem bramki. Do przerwy oglądaliśmy widowisko taktyczne w mocno zamkniętym meczu.
Po zmianie stron zaczęło się znacznie więcej dziać i Legia Warszawa wiodła prym w tym meczu. Piłkarze Runjaicia zaczęli grać bardziej ofensywnie i kilkukrotnie stworzyli na prawdę dogodne sytuację, po których mogli objąć prowadzenie. Świetną okazję miał Pekhart, jednak z bliskiej odległości trafił w słupek.
Mimo tego Raków częściej operował piłką. Legia bardzo mądrze grała na własnej połowie, wyczekiwała momentów na kontrataki i skutecznie broniła dostępu do swojej bramki. Niestety, brakowało ciekawych ataków, przez co mecz stawał się nudny i zaczął się dłużyć. W doliczonym czasie gry Raków przeprowadził najlepszą sytuację w całym meczu, ale piłka po uderzeniu Marcina Cebuli odbiła się od poprzeczki i nie przekroczyła linii bramkowej. Ostatecznie Szymon Marciniak gwizdnął po raz ostatni, a wynik pozostał bezbramkowy.
W takim wypadku od razu zarządzono konkurs jedenastek. Wcześniej zapadła decyzja, aby w w razie remisu zastąpić dogrywkę karnymi. Obie drużyny skutecznie rozpoczęły strzelanie, jako pierwszy pomylił się Marcin Cebula, później Kovacević wybronił strzał Rosołka. Skuteczność wykonywania rzutów karnych stała na bardzo wysokim poziomie i kolejni zawodnicy trafiali do siatki. Dopiero w 7. serii pomylił się Jean Carlos, chwilę później skutecznie jedenastkę egzekwował
Legia Warszawa przerwała niechlubną serię przegranych ośmiu meczów o Superpuchar i zdobyła to trofeum po raz pierwszy od 2008 roku.;
młan, PiłkaNożna.pl