LE: Wygrana Tottenhamu, jubileusz Kane’a
Tottenham Hotspur wywiązał się w czwartkowy wieczór z roli faworyta. Londyńczycy w trzeciej kolejce zmagań w fazie grupowej Ligi Europy pokonali w delegacji Łudogorec Razgrad (3:1).
Harry Kane przekroczył kolejną magiczną barierę (fot. Reuters)
Jose Mourinho zapowiadał przed startem sezonu walkę o trofea, a jednym z najbardziej prestiżowych skalpów, który mógł zdobyć jego zespół jest właśnie triumf w Lidze Europy. Grupa złożona z takich rywali jak LASK, Antwerpia i Łudogorec wydawało się być dla Tottenhamu bułką z masłem, jednak już w drugiej kolejce Koguty zaliczyły poważne potknięcie, przegrywając w Belgii.
Przed starciem z Łudogorcem Mourinho nie zamierzał kalkulować i wystawił do gry bardzo mocny skład, na czele ze swoimi asami atutowymi w postaci Harry’ego Kane’a czy wracającego powoli do formy Garetha Bale’a.
Grający niemal na galowo londyńczycy od razu ruszyli do ataków, chcąc jak najszybciej wypracować sobie przewagę i nie dopuścić do powtórki sytuacji sprzed tygodnia. Bułgarom sił starczyło na to, by bronić się przez niespełna kwadrans, ale było kwestią czasu, kiedy na ich defensywnym murze będą pojawiać się pierwsze rysy.
W 13. minucie Lucas Moura dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a piłkę głową do siatki skierował niezawodny Kane. Jeszcze przed przerwą kapitan Kogutów zrewanżował się swojemu koledze i tym razem to on otworzył mu drogę do bramki, co Lucas skrzętnie wykorzystał, podwyższając wynik na 2:0.
Po zmianie stron Łudogorec stać było na złapanie kontaktu po trafieniu Claudiu Keseru, ale goście bardzo szybko odpowiedzieli golem Giovaniego Lo Celso i sytuacja wróciła do normy, a więc dwubramkowego prowadzenia Tottenhamu.
Po takich ciosach gospodarze nie zdołali się już podnieść, natomiast mający korzystny wynik rywal nie miał już potrzeby forsowania tempa, spokojnie dowożąc korzystny wynik do końca.
gar, PiłkaNożna.pl