Przejdź do treści
LE: Gol Zalewskiego, ale cudu w Rzymie nie było

Ligi w Europie Liga Europy

LE: Gol Zalewskiego, ale cudu w Rzymie nie było

Sensacji na Stadio Olimpico nie było. AS Roma pokonała Manchester United (3:2), jednak dzięki sporej przewadze z pierwszego spotkania, to Czerwone Diabły zameldowały się w wielkim finale Ligi Europy.

Manchester United zameldował się w finale Ligi Europy (fot. Reuters)


Przed pierwszym gwizdkiem dużo więcej czasu poświęcano temu, że nowym szkoleniowcem Romy został Jose Mourinho, niż szansom stołecznego klubu na odrobienie strat i wywalczenie awansu do wielkiego finału.

Nie mogło jednak być inaczej, ponieważ AS Roma miała co odrabiać. Rzymianie przegrali na Old Trafford aż (2:6) i tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć na to, że uda się im zniwelować taką różnicę i pokonać dobrze dysponowany Manchester różnicą aż czterech goli.


Gospodarze oczywiście podjęli próbę i postawili sobie za cel – nawet jeśli to nie wystarczy – ograć u siebie wyżej notowanego rywala. Ich zapał został jednak ostudzony w 39. minucie, kiedy to gola dla gości zdobył Edinson Cavani.

Po trafieniu Urugwajczyka z piłkarzy Romy zeszło ciśnienie i nie atakowali oni już przed przerwą z takim animuszem i werwą.

Nieco więcej radości nowi podopieczni Mourinho dali swoim kibicom po zmianie stron, kiedy to w ciągu zaledwie trzech minut udało się im zdobyć dwa gole. W 57. minucie do remisu doprowadził doświadczony Edin Dzeko, a kilka chwil później na 2:1 trafił Bryan Cristante.

Radość graczy Romy nie trwała jednak zbyt długo i jeśli w ich głowach pojawiły się myśli o tym, że losy dwumeczu można jeszcze odwrócić, to te zostały bardzo szybko ostudzone. Dośrodkowanie w pole karne Bruno Fernandesa na gola zamienił bowiem Cavani, który głową skierował piłkę do siatki.

Ostatnie słowo na Olimpico należało do gospodarzy, a konkretnie do rezerwowego Nicoli Zalewskiego. 



Wynik zmianie już nie uległ i Roma w honorowy sposób pożegnała się z rozgrywkami Ligi Europy. W ich gdańskim finale zagra z kolei Manchester United.



gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024