LE: Feyenoord upokorzony na własnym terenie
Do sporego kalibru niespodzianki doszło w trakcie dzisiejszego spotkania w grupie K. Wolfsberger AC rozgromił Feyenoord Rotterdam.
Pierwsza kolejka w tej grupie nie przyniosła zbyt wielu emocji. W obydwu spotkaniach padły remisy, a więc wszystkie drużyny na swoim koncie miały po jednym punkcie.
Dzisiaj Feyenooord celował w pierwsze zwycięstwo. Holendrzy bez wątpienia byli faworytami w starciu z Austriakami.
Tymczasem boisko pokazało coś zupełnie innego. Już po niespełna kwadransie gry przyjezdni prowadzili bowiem 2:0!
Doszło w Rotterdamie do nieprawdopodobnej sytuacji, ponieważ goście bardzo szybko otrzymali dwa rzuty karne, które na trafienia zamienił Michael Liendl.
Na początku drugiej odsłony meczu bramkę kontaktową zdobył Steven Berghuis. Jednak kolejne minuty należały już tylko i wyłącznie do Austriaków.
W 60. minucie swoje trzecie trafienie zaliczył Liendl, natomiast kilka minut później wynik meczu ustalił Dejan Joveljić. Co ciekawe, było to trafienie… z rzutu karnego!
Feyenoord na własnym terenie został upokorzony przegrywając 1:4.
gmar, PilkaNozna.pl