Komplet wyników i aktualna tabela I ligi – KLIKNIJ!Dla wszystkich kibiców GKS-u niedzielny mecz miał szczególne znaczenie. Oto, po 18 latach przerwy drużyna z Tychów powróciła na bezpośrednie zaplecze ekstraklasy i od razu przyszło się jej mierzyć z bardzo mocnym rywalem. Kolejarz Stróże w ubiegłym sezonie walczył przecież o awans do najwyższej klasy rozgrywek i ostatecznie zakończył kampanie 2011-12 na czwartym miejscu.
Zgodnie z przewidywaniami, podopieczni
Piotra Mandrysza rozpoczęli spotkanie z wielkim animuszem i zapałem do gry. Po latach przebywania w niższych ligach, po piłkarzach GKS-u było widać, że gra na zapleczu ekstraklasy wyzwoliła w nich dodatkowe pokłady wiary we własne umiejętności i kreatywności na boisku. W pierwszej połowie swoje szanse mieli
Piotr Rocki i
Mateusz Bukowiec, ale po 45 minutach wynik brzmiał 0:0.
Doczekaliśmy się ich w drugiej części spotkania i ku uciesze kibiców zgromadzonych na stadionie Victorii w Jaworznie, zdobyli go miejscowi. Miejscowi, ponieważ GKS Tychy już w poprzednim sezonie grał w Jaworznie i obecnie czuje się w tym mieście niemal jak na własnym obiekcie przy ulicy Edukacji.
Gola dla beniaminka I ligi zdobył wspomniany wcześniej Bukowiec, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Rockiego i strzałem głową pokonał
Marcina Zarychtę. Piłkarze faworyzowanego Kolejarza rzucili się do odrabiania strat, ale albo brakowało im skuteczności w rozegraniu, albo na posterunku był bramkarz GKS-u
Piotr Misztal.
Większe ogranie na tym poziomie i zmęczenie tyszan, okazało się jednak decydujące w tym spotkaniu. W 79. minucie rosnąca przewaga ekip ze Stróż została udokumentowana gola
Macieja Kowalczyka. Zawodnik gości trafił do siatki GKS-u z bliskiej odległości, wykańczając dobrą akcję swojej drużyny.
Do końca zawodów nie oglądaliśmy już więcej goli i zespoły podzieliły się punktami. Wynik remisowy nie jest do końca sprawiedliwy ponieważ więcej z gry mieli tyszanie. Nie potrafili oni jednak utrzymać swojej przewagi i można śmiało powiedzieć, że zapłacili frycowe w swoim pierwszym meczu po powrocie do I ligi.
GKS Tychy – Kolejarz Stróże 1:1 (0:0) – ZOBACZ RAPORT Z TEGO MECZU