Gol Glika niewiele dał. AS Monaco bez wygranej w LM
Bez zwycięstwa fazę grupową Ligi Mistrzów kończą zawodnicy AS Monaco. Dzisiaj francuska drużyna na wyjeździe przegrała z FC Porto.
Portugalski zespół grając na własnym terenie był zdeterminowany. Gospodarze za wszelką cenę chcieli wygrać, aby zapewnić sobie bez żadnej dyskusji drugie miejsce i awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.
Tę determinację było widać w poczynaniach FC Porto od samego początku. Pierwszą połowę spotkania miejscowi kończyli bowiem prowadząc już 3:0. Wydawało się, że jest praktycznie już po spotkaniu.
W drugiej części gry jasne było to, że nadal będziemy oglądać sporo okazji podbramkowych. To wszystko dlatego, że obydwie drużyny grały w osłabieniu po czerwonych kartkach dla swoich graczy.
W 61. minucie z dobrej strony pokazał się Kamil Glik. Polski defensor wykorzystał rzut karny dając jeszcze trochę nadziei AS Monaco na pozytywny wynik.
To jednak niewiele zmieniło. FC Porto na własnym terenie nie wypuściło z rąk zwycięstwa i obok Besiktasu Stambuł wywalczyło awans do fazy pucharowej Champions League.
Całe spotkanie w barwach AS Monaco rozegrał Kamil Glik, który był kapitanem swojego zespołu.
gmar, PilkaNozna.pl