El. LE: Lech zrobił swoje. Piłkarze Rumaka kroczą po awans!
Lech Poznań pokonał na wyjeździe Honkę Espoo 3:1 w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Europy. Wicemistrzowie Polski postawili tym samym ogromny krok w stronę awansu do kolejnej fazy rozgrywek.
Vojo Ubiparip dał Lechowi prowadzenie w meczu z Honką
Fenerbahce zagra w el. Ligi Mistrzów – KLIKNIJ!Podopieczni Mariusza Rumaka zaczęli spotkanie z wielkim animuszem i bardzo szybko objęli prowadzenie. Golem zapachniało już w 7. minucie, kiedy to Kasper Hamalainen
trafił głową w słupek. Gospodarzom zabrakło jednak szczęścia kilka chwil
później, kiedy to ładnym dośrodkowaniem w pole karne popisał się Łukasz Teodorczyk, a Vojo Ubiparip
nie mógł zmarnować okazji i z najbliższej odległości wpakował piłkę głową do
siatki. I to by właściwie było na tyle jeśli chodzi o pozytywy jeśli chodzi o grę
Lecha w pierwszej połowie.
Honka po utracie bramki przeszła do
zdecydowanej ofensywy, co już w 17. minucie przyniosło oczekiwany efekt.
Po wrzutce w pole karne Kolejorza katastrofalny błąd popełni bardzo niepewny tego dnia Manuel Arboleda. Kolumbijczyk fatalnie skiksował w prostej sytuacji i praktycznie wystawił piłkę pod nogi Jussiego Vasary. Ten huknął z całej siły i doprowadził do wyrównania. Krzysztof Kotorowski nie miał w tej sytuacji żadnych szans.
Lech
cofnął się na swoją połowę, co było wodą na młyn dla gospodarzy, którzy
raz za razem zapędzali się pod pole karne rywali. Więcej bramek w
pierwszej połowie już jednak nie zobaczyliśmy, ale gra Kolejorza na pewno nie mogła napawać optymizmem.
Na całe szczęście, druga odsłona, podobnie jak pierwsza zaczęła się od mocnego uderzenia piłkarzy Rumaka. W 52. minucie Mateusz Możdżeń
zapoczątkował dobrą akcję Lecha, a w ogromnym zamieszaniu w polu karnym
Honki najwięcej przytomności umysłu zachował Teodorczyk, który z kilka
metrów posłał piłkę pod poprzeczkę bramki Waltera Viitali.
Lech nie zamierzał jednak zadowolić się jednobramkowym prowadzeniem i w 71. minucie podwyższył wynik. Na strzał z rzutu wolnego zdecydował się obrońca wicemistrzów Polski, Marcin Kamiński, który uderzył na tyle mocno i precyzyjnie, że piłka tuż przy słupku wpadła do bramki. Bramkarz Honki mógł się zachować w tej sytuacji zdecydowanie lepiej, jednak to w niczym nie umniejsza braw dla Kamińskiego za bardzo dobry strzał.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Lech dowiózł do końca pewne prowadzenie. W kontekście rewanżu w Poznaniu można już zaryzykować tezę, że Kolejorz zagra w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Europy.
FC Honka Espoo – Lech Poznań 1:3 (1:1) –
RAPORT MECZOWY0:1 – Ubiparip (11′)
1:1 – Vasara (17′)
1:2 – Teodorczyk (53′)
1:3 – Kamiński (71′)
Honka: Vitala – Koskinen, Meite, Baah, Aalto, Palazuelos, Yaghoubi, Porokara (71. Kastrati), Vasara, Makijarvi (75. Aijala), Vayrynen
Lech: Kotorowski – Możdżeń, Arboleda, Kamiński, Wołąkiewicz – Trałka, Drewniak – Lovrencsics (82. Pawłowski), Hamalainen, Ubiparip (89. Formella) – Teodorczyk
Żółte kartki: Palazuelos, Meite – Wołąkiewicz
GG, PilkaNożna.pl