Termalica Bruk-Bet Nieciecza pogrążyła aż 3:0 Wisłę Kraków. Biała Gwiazda zakończyła sezon na dopiero 10. miejscu w Fortuna I lidze. To najgorszy sezon ligowy w 118-letniej historii Białej Gwiazdy.
Remis i trzy porażki. Oto passa Wisły Kraków od zdobycia Pucharu Polski. Wydawać by się mogło, że pierwsze od ponad dekady trofeum i awans eliminacji Ligi Europy sprawią, że Biała Gwiazda pójdzie za ciosem i po dwóch latach przerwy zagra w przyszłym sezonie w Ekstraklasie.
Stało się jednak zupełnie inaczej. Podopieczni Alberta Rude już przed ostatnią kolejką wypadli nawet poza strefę barażową i nie byli zależni wyłącznie od siebie. W 34. kolejce musieli bezwarunkowo pokonać Bruk-Bet Termalikę i liczyć na korzystny układ wyników pozostałych drużyn.
Mecz od początku nie układał się po myśli podopiecznych Alberta Rude. W 25. minucie Marc Carbo wyleciał z boiska z czerwoną kartką. To czwarty (!) mecz z rzędu, w którym któryś z wiślaków został wyrzucony przez sędziego z czerwoną kartką. Niepojęte.
Grający w dziesiątkę krakowianie zdołali jeszcze utrzymać bezbramkowy remis w pierwszej połowie. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej części. Dublet Macieja Wolskiego i trafienie Jakuba Wróbla pogrążyły Białą Gwiazdę.
Wisła finiszowała ostatecznie na 10. miejscu na drugim poziomie rozgrywkowym. To najgorszy sezon ligowy w 118-letniej historii klubu z Reymonta.
jbro, PilkaNozna.pl