Arsenal coraz bliżej awansu
Cztery mecze, cztery zwycięstwa, dwanaście goli strzelonych, dwa stracone. Arsenal pewnym krokiem przechodzi przez fazę grupową Ligi Europy. Dzięki temu jest coraz bliższy awansu do fazy pucharowej.
Mikel Arteta może być zadowolony z postawy sowich piłkarzy. (fot. Reuters)
Nawiązać do wyniku sprzed trzech tygodni. Z taką misją Kanonierzy polecieli do Norwegii. W poprzednim starciu obu drużyn londyńczycy byli zdecydowanie lepsi i wygrali 4:1. Architektami zwycięstwa zostali Joe Willock oraz Nicolas Pepe. Zupełnie podobnie, jak dzisiaj.
Na Emirates Stadium obaj zdobyli po jednym golu i zanotowali po jednej asyście. Na Aker Stadion znów byli kluczowi.
Strzelanie rozpoczął Iworyjczyk, który w Lidze Europy czuje się jak ryba w wodzie. W barwach Arsenalu rozegrał w niej dziesięć spotkań, w których miał udział w dziewięciu akcjach bramkowych. Dziś popisał się precyzyjnym uderzeniem lewą nogą. Podawał mu wspomniany wyżej Anglik.
Po chwili 21-latek cieszył się natomiast z dubletu asyst, w skompletowaniu którego pomógł mu Reiss Nelson. W 83. minucie wynik potyczki ustalił Folarin Balogun.
Dzięki wygranej londyńczycy umocnili się na pozycji lidera tabeli grupy B. Jeśli Rapid Wiedeń nie pokona Dundalk, będą cieszyli się z awansu do fazy pucharowej.
sar, PiłkaNożna.pl