Świetny początek dał awans AS Monaco
AS Monaco nie dało sobie wyrwać awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Na własnym terenie zespół Kamila Glika nie zawiódł oraz odniósł zwycięstwo nad Borussią Dortmund. O losach dzisiejszego starcia zadecydowały pierwsze minuty.
Pierwsze spotkanie pomiędzy Borussią a Monaco wywołało ogromne emocje. Niestety nie były one sportowe. Wybuch w pobliżu autokaru ekipy z Dortmundu sprawił, że sprawy typowo piłkarskie zeszły na drugi plan.
Ostatecznie rozegrano pierwszy ćwierćfinał, ale dzień później. Na boisku lepiej zaprezentowało się wówczas AS Monaco wygrywając na terenie rywala 3:2. Taki wynik stawiał zespół Glika w świetnej sytuacji przed rewanżem na własnym obiekcie.
Dzisiejsze spotkanie rozgrywane na obiekcie AS Monaco było bardzo ciekawe dla polskich kibiców. W pierwszym składzie gospodarzy pojawił się Kamil Glik, natomiast w ekipie gości oglądaliśmy Łukasza Piszczka.
Mecz rozpoczął się z 5-minutowym opóźnieniem. Wszystko przez to, że francuska policja opóźniła aż o 20 minut wyjazd z hotelu zawodnikom Borussii. Powód takiej decyzji nie został podany.
Wróćmy jednak do spraw sportowych. Borussia musiała atakować, aby odrobić stratę, a tymczasem to właśnie goście bardzo szybko stracili gola. Już w 3. minucie AS Monaco wyszło na prowadzenie. Po uderzeniu jednego z kolegów świetnie ustawiony był Kylian Mbappe Lottin, który skuteczną dobitką otworzył worek z bramkami.
Dziesięć minut później Borussia mogła wyrównać, ale po uderzeniu Nuri Sahina piłka trafiła w słupek. AS Monaco momentalnie wykorzystało nieskuteczność przyjezdnych. W 17. minucie Radamel Falcao wykorzystał dobre dośrodkowanie w pole karne i zdobył bramkę po uderzeniu głową. Borussia po niespełna 20 minutach gry znalazła się w dramatycznej sytuacji.
W kolejnych minutach pierwszej połowy Borussia skupiła się na ataku pozycyjnym, z którego jednak niewiele wynikało. Po 45 minutach gry sytuacja AS Monaco była świetna.
Na początku drugiej części meczu Borussia dała jasny sygnał, że nie zamierza się poddawać. Już w 48. minucie bardzo precyzyjny strzał z kilku metrów oddał Marco Reus. Bramkarz AS Monaco nie miał nic do powiedzenia i goście przedłużyli jeszcze swoje szanse na awans.
Oczywiście z każdą kolejną minutą Borussia ryzykowała coraz więcej. Taka postawa gości dawała dodatkowe możliwości AS Monaco, które mogło podwyższyć swoje prowadzenie. Jednak świetne okazje marnowali Falcao oraz Kylian Mbappe.
Na obiekcie AS Monaco nie wydarzył się cud i gospodarze ostatecznie awansowali do półfinału Ligi Mistrzów. W końcówce wynik spotkania na 3:1 ustalił Valere Germain.
Glik oraz Piszczek rozegrali po pełne 90 minut w barwach swoich zespołów.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot