Karuzela trenerska na ławce Barcelony dobiega końca. Xavi oficjalnie odszedł z klubu i w liście pożegnał się z kibicami swojego klubu.
„Drodzy przyjaciele, w niedzielę mój etap na ławce Barçy dobiegnie końca. Nigdy nie jest łatwo opuścić klub swojego życia, ale jestem bardzo dumny, po dwóch i pół roku na czele szatni, która była jak druga rodzina”.
„Chcę podziękować kibicom za wsparcie i sympatię, którzy zawsze byli po mojej stronie i okazywali mi taką samą miłość przez cały czas, jak na moim piłkarskim etapie”.
„Od niedzieli będę jeszcze jednym dodatkowym kibicem na trybunach, czy to teraz na Stadionie Olimpijskim, czy za kilka miesięcy na nowym Camp Nou. Ponieważ zanim zostałem zawodnikiem lub trenerem, jestem fanem Barcelony i chcę tylko tego, co najlepsze dla klubu mojego życia”.
„Pracowałem ze świetną grupą zawodników i niesamowitym sztabem. Dzięki nim wszystkim osiągnęliśmy zamierzone cele, czego ukoronowaniem było zdobycie w zeszłym roku Ligi i Superpucharu”.
W tym sezonie sprawy nie potoczyły się tak, jak chcieliśmy, ale odpuściliśmy i pomogliśmy wyhodować nowe pokolenie młodych piłkarzy z La Masii, którzy inspirują wszystkich kibiców”.
„Dziękuję bardzo wszystkim. Kibicom, piłkarzom, personelowi, pracownikom klubu, prezydentowi, zarządowi, dyrektorom sportowym, mediom i wszystkim, z którymi dzieliłem tę podróż przez te dwa i pół sezonu”.
„Życzę wszystkiego najlepszego klubowi, który noszę w sercu. Niech żyje Barça, zawsze będę waszym kibicem”
Xavi Hernandez