Pokaz siły PSG! Bezradny Bayern
Szlagier
środowego wieczoru z Ligą Mistrzów zdecydowanie dla Paris
Saint-Germain! Zespół prowadzony przez trenera Unaia Emery’ego
przed własną publicznością wygrał aż 3:0 z Bayernem Monachium.
Foto: REUTERS/Charles Platiau
Hit
drugiej kolejki fazy grupowej Champions League znakomicie rozpoczęli
gospodarze. Już jedna z pierwszych akcji Paris Saint-Germain
przyniosła tej drużynie prowadzenie. W drugiej minucie gry
efektowny, indywidualny rajd przeprowadził Neymar. Brazylijczyk
zbiegł z lewego skrzydła w stronę środka boiska, po czym zagrał
do niepilnowanego rodaka, Daniego Alvesa. Prawy obrońca PSG
wykorzystał doskonałą szansę i mocnym uderzeniem nie dał szans
bramkarzowi Svenowi Ulreichowi.
Po
straconej bramce to Bayern sprawiał lepsze wrażenie. Mistrzowie
Niemiec przejęli inicjatywę i dłużej utrzymywali się przy piłce.
PSG przetrwało jednak ten trudny dla siebie czas, a następnie
zadało ekipie z Monachium drugi cios.
W
31. minucie Dani Alves na prawej stronie boiska podał do
wbiegającego w pole karne Kyliana Mbappe. 18-latek pomimo asysty
dwóch obrońców Bayernu zdołał odwrócić się z piłką, po czym
wycofał ją do nadbiegającego Edinsona Cavaniego. Urugwajski
snajper oddał znakomity strzał z 17 metrów: piłka kopnięta przez
Cavaniego wpadła niemal w samo okienko bramki gości!
Taktyka
przygotowana na ten mecz przez trenera Carlo Ancelottiego kompletnie
nie zdała egzaminu. Bayern był bezradny wobec świetnie
dysponowanych gospodarzy, a kolejne akcje skrzydłami Neymara i
Mbappe siały spustoszenie w defensywie Bawarczyków. W 63. minucie
zmagań PSG zdobyło trzecią bramkę: Kylian Mbappe ośmieszył w
polu karnym Davida Alabę, ale zagranie Francuza zdołał zablokować
Javi Martinez. Hiszpański obrońca nie zdążył jednak wybić
piłki, bowiem zza jego pleców wyskoczył Neymar i oddał celny
strzał na bramkę.
W
67. minucie rywalizacji piłka znalazła się w bramce gospodarzy. Po
zagraniu głową Roberta Lewandowskiego gola strzelił Arturo Vidal,
jednak to trafienie nie zostało uznane – sędzia liniowy dopatrzył
się spalonego Chilijczyka w momencie podania od Lewandowskiego.
Więcej
goli tego wieczoru w Paryżu już nie padło. Ostatecznie
wicemistrzowie Francji pokonali 3:0 Bayern, dzięki czemu umocnili
się na pozycji lidera tabeli grupy B.
Spotkania
z PSG do udanych nie może zaliczyć Robert Lewandowski. Polski
napastnik oddał kilka strzałów na bramkę gospodarzy, jednak po
żadnym z nich piłka nie znalazła drogi do siatki. Najbliżej
zdobycia bramki Lewandowski był w doliczonym czasie gry: snajper
Bayernu nieźle uderzył z rzutu wolnego, jednak Alphonse Areola
zdołał odbić piłkę.
kwit,
PiłkaNożna.pl