Przejdź do treści
Pewna wygrana Marsylii!

Ligi w Europie Inne ligi

Pewna wygrana Marsylii!

Przerwa na mecze reprezentacyjne nie wybiła z dobrego rytmu gry zawodników Olympique Marsylia. Podopieczni trenera Igora Tudora pewnie wygrali na wyjeździe z Angers 3:0 i przynajmniej do jutrzejszego wieczoru będą na pozycji lidera Ligue 1. 

{LINK]

Przez dłuższy okres pierwszej połowy spotkania nie obfitowała ona w zbyt wiele klarownych okazji bramkowych. Wicelider z Marsylii grał poniżej swoich możliwości, w ich grze było dużo niedokładnych podań, przez co nie potrafili stworzyć dużego zagrożenia pod bramką rywala. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 36. minuty meczu. Wtedy to boczny obrońca gości – Jonathan Clauss popisał się świetnym dryblingiem w polu karnym Angers i piłka po jego uderzeniu wpadła do bramki od lewego słupka. 

Do czasu straty gola drużyna gospodarzy grała całkiem nieźle, umiejętnie neutralizowała akcje rywala i wysokim pressingiem starała się przeszkadzać w rozegraniu piłki rywalom. Jednak Angers tak jak przez dłuższy czas w tej części gry Marsylia, nie potrafiła sobie wyklarować sytuacji, która mogłaby im dać gola. Najlepszą okazję miał w 19. minucie rywalizacji Nabil Bentaleb, ale strzał pomocnika Angers trafił w lewy słupek. Do przerwy zespól z Marsylii był na minimalnym prowadzeniu, co zapowiadało nam wiele walki w drugiej części spotkania. 


Bardzo szybko jednak prowadzenie w drugiej połowie podwyższyli goście. W 50. minucie rywalizacji Clauss zaczekał chwilę i w odpowiednim tempie podał do Luisa Suareza, a ten dotarł do pola karnego i uderzył tuż przy prawym słupku. Zawodnicy Olympique czuli się coraz swobodniej na boisku i mieli coraz większą kontrolę nad tym starciem, co udokumentowali po raz kolejny po godzinie gry. 

W 60. minucie spotkania Clauss bardzo umiejętnie uruchomił podaniem Gersona, a ten pokonał bramkarza rywali i podwyższył prowadzenie swojego zespołu do trzech trafień i tym samym praktycznie pozbawił gospodarzy nadziei na dobry wynik w piątkowy wieczór. Później goście grali już na dużym luzie i mogli też zdobyć kolejne bramki, ale nieskuteczni byli Bamba Dieng czy Valentin Rongier.  

Piłkarze drużyny gospodarzy starali się, walczyli, szukali swoich okazji, ale nie mieli dzisiaj recepty na powstrzymanie dobrze dysponowanej w tym sezonie w lidze drużyny z Marsylii, która przynajmniej do jutrzejszego starcia Paris Saint-Germain z OGC Nice (21:00) są liderami Ligue 1. 

kczu/PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024