Patrik Walemark show! Lech pokonał Zagłębie!
W rundzie jesiennej Patrik Walemark miał przebłyski. Zimą Lech Poznań zdecydował się wykupić Szweda za 1,8 miliona euro. Właśnie po to, żeby dawał tyle, ile zagwarantował w niedzielę. Dziś to jedna z największych gwiazd „Kolejorza”.
FOT. Pawel Jaskolka / PressFocus
Świetny występ Walemarka
Wszystko co dobre w ofensywie „Kolejorza” brało się od Walemarka. Szwed otworzył wynik spotkania już w 2. minucie wyśmienitym uderzeniem z rzutu wolnego.
Ale u podopiecznych Marcina Włodarskiego nie było widać zwieszonych głów. Długimi fragmentami pierwszej połowy lubinianie potrafili spychać gospodarzy do defensywy. W 12. minucie Jakub Kolan dośrodkował na głowę Damiana Michalskiego, który pokonał Bartosza Mrozka.
„Miedziowi” nie nacieszyli się jednak z bramki zbyt długo. W 18. minucie nie zrozumieli się Dominik Hładun i Damian Michalski. Po niefrasobliwym wybiciu Damiana Dąbrowskiego piłka spadła pod nogi Walemarka, który ustrzelił dublet.
W drugiej połowie Zagłębie również potrafiło zagrozić bramce „Kolejorza”. Lubinianie mieli inicjatywę po swojej stronie, ale ich ataki za każdym razem spalały na panewce. Aktywni byli Tomasz Pieńko, Mateusz Wdowiak, Dawid Kurminowski czy Marek Mróz, jednak konkretów z wykreowanych okazji było jak na lekarstwo.
Lech wyglądał przeciętnie, ale był wyrachowany. W 79. minucie Rasmus Carstensen ustalił wynik meczu na 3:1.
„Kolejorz” wrócił na zwycięską ścieżkę po dwóch porażkach i jest liderem. Na drugim biegunie znajduje się Zagłębie, które jeszcze nie jest w strefie spadkowej, lecz jak tak dalej pójdzie, za chwilę się w niej znajdzie. (FT)