Przejdź do treści
Noty Polaków po Estonii

Polska Reprezentacja Polski

Noty Polaków po Estonii

Reprezentacja Polski pokonała Estonię 5:1 w meczu barażowym o Euro 2024. Biało-czerwoni wygrali pewnie i zasłużenie, choć stracony gol na pewno rzutuje na ocenę tego spotkania. Jak zagrali piłkarze Michała Probierza? Oceniliśmy ich w skali szkolnej 1-6.




Wojciech Szczęsny – 3. Nota wyjściowa. Praktycznie przez całe spotkanie był bezrobotny, ale w 78. minucie skapitulował. Przy golu w zasadzie był bez szans, bo uderzenie było z niewielkiej odległości, w dodatku w gąszczu biało-czerwonych…

Jan Bednarek – 2. Ocena w dół za udział przy golu dla Estończyków. Generalnie grał solidnie, ale przy straconej bramce ponosi największą odpowiedzialność. Był zbyt bierny i delikatny. Powinien więcej zrobić, by zablokować strzał.

Paweł Dawidowicz – 3. W zasadzie bezrobotny przez całe spotkanie. Rywale tylko raz zagrozili naszej bramce i od razu strzelili gola.

Jakub Kiwior – 3,5. Najbardziej aktywny z obrońców. Podłączał się lewą stroną, starał się wspomagać Nicolę Zalewskiego i wychodziło mu to całkiem nieźle.

Przemysław Frankowski – 4. Strzelił ważnego gola, dzięki któremu otworzyliśmy wynik spotkania. Popisał się jednym bardzo dobrym podaniem do Zalewskiego. Zszedł w przerwie z powodu kontuzji.

Bartosz Slisz – 3. Zabezpieczał środek pola, asekurował bardziej ofensywnie usposobionych Zielińskiego i Piotrowskiego. Nota wyjściowa i nic więcej.

Jakub Piotrowski – 4,5. Bardzo dobry występ środkowego pomocnika Łudogorca. Od pierwszej minuty był aktywny, starał się robić przewagę w bocznych sektorach boiska, szukał uderzeń z dystansu. Zaliczył asystę przy trafieniu Frankowskiego, sam wpisał się na listę strzelców po pięknym uderzeniu z dystansu.

Piotr Zieliński – 4. Aktywny od początku, szukał gry, starał się uruchamiać wahadłowych prostopadłymi podaniami i sam próbował zaskoczyć bramkarza Estonii po próbach z dystansu. Ostatecznie wpisał się na listę strzelców po strzale głową.

Nicola Zalewski – 4,5. Świetny występ pomocnika Romy. Od początku był aktywny, robił różnicę na lewej stronie, choć na konkrety trzeba było poczekać. To on zaliczył asystę przy trafieniach Zielińskiego i Szymańskiego, a także oddał strzał, po którym Mets posłał piłkę do własnej bramki.

Karol Świderski – 2,5. Przeciętny występ napastnika Hellasu. Niby był pod grą, wspomagał partnerów w rozegraniu, ale przez 72 minuty nie doszedł do ani jednej dogodnej sytuacji, a sam również nikomu nic nie wykreował.

Robert Lewandowski – 2,5. Zaliczył asystę przy trafieniu Piotrowskiego, choć tak naprawdę nie było to podanie z gatunku tych, po których wystarczyło tylko dołożyć nogę. Brał na siebie ciężar gry, oddał łącznie osiem strzałów, ale tylko trzy celne. Powinien skończyć to spotkanie z golem, ale w świetnej sytuacji uderzył prosto w Heina.

Matty Cash – bez oceny. Zszedł po kilku minutach z urazem.

Tymoteusz Puchacz – 3. Odkąd pojawił się na boisku był aktywny, szarpał lewą stroną, wykonał jedenaście dośrodkowań, ale tylko jedno dotarło do partnera.

Sebastian Szymański – bez oceny. Grał za krótko, aby wystawić mu notę, ale zdążył wpisać się na listę strzelców.

Adam Buksa – bez oceny. Grał za krótko.

Jakub Moder – bez oceny. Grał za krótko.

PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024