Przejdź do treści

Ligi w Europie Liga Europy

Liga Europy: Śląsk spełni marzenia?

Czwartkowy mecz z Rapidem Bukareszt będzie jednym z najważniejszych w całej długiej historii Śląska Wrocław. Podopieczni Oresta Lenczyka zaczynają bowiem decydującą walkę o awans do fazy grupowej Ligi Europy.

Jeśli mniej więcej rok temu ktoś zaryzykowałby stwierdzenie, że Śląsk będzie reprezentował Polskę w kolejnej edycji europejskich pucharów to zapewne większość kibiców i obserwatorów kazałaby mu popukać się w głowę. To co jeszcze kilkanaście miesięcy temu uznalibyśmy za piłkarskie science-fiction, dzisiaj jest najprawdziwszą prawdą. Wrocławianie pod wodzą Lenczyka walczą o awans do fazy zasadniczej Ligi Europy i co najważniejsze, nie są w tej walce bez szans.

Czwartkowy rywal Śląska to zespół jak najbardziej do ogrania. 3-krotni mistrzowie Rumunii i aż 14-krotni wicemistrzowie tego kraju we wszystkich europejskich rankingach są notowani zdecydowanie wyżej od ekipy z Wrocławia i dość regularnie sprawdzają swoją siłę w starciach na międzynarodowym poziomie. Wystarczy nadmienić, że w sezonie 2006-07 grali oni w fazie grupowej Pucharu UEFA a zaledwie rok wcześniej dotarli do ćwierćfinału tych samych rozgrywek. Tyle historii. Rumunii ani jednak myślą lekceważyć Śląska o czym najlepiej świadczy wypowiedź Cristian Petre, drugiego trenera Rapidu. – Gdy dowiedzieliśmy się, że zmierzymy się ze Śląskiem, od razu wiedzieliśmy, że czeka nas trudne zadanie. W lipcu mierzyliśmy się bowiem z Wisłą Kraków w spotkaniu sparingowym i choć wygraliśmy 2:0, to doskonale wiemy, że rywale z polskiej ligi są wymagający – powiedział.

W jakich nastrojach i formie przystąpią oba zespoły do tego meczu? Śląsk w trzech ligowych meczach nowego sezonu nie zaznał jeszcze smaku porażki. Dwa zwycięstwa i remis pozwalają podopiecznym Lenczyka zasiadać na fotelu wicelidera i z góry tabeli obserwować resztę stawki. Także trzy spotkania ligowe mają za sobą piłkarze Rapidu. Ich bilans to dwie wygrane i porażka. Można więc zaryzykować tezę, że obie drużyny są w dość podobnej dyspozycji sportowej na progu rozgrywek.

Szkoleniowcy tak Śląska jak i Rapidu nie będą mogli w czwartkowym meczu skorzystać ze wszystkich swoich graczy. W kadrze wrocławian zabraknie nieobecnych już od dłuższego czasu Jarosława Fojuta, Łukasza Gikiewicza i Przemysława Kaźmierczaka. Rumuni zaś przybędą do stolicy Dolnego Śląska bez Alexandru Ionity, Sabrina Sburlei i Marcela Constantiniego. Nie są to jednak zawodnicy, którzy stanowiliby o sile Rapidu, więc ich absencja nie będzie aż tak odczuwalna. Bez wspomnianej trójki drużyna Razvana Lucescu poradziła sobie w ostatni weekend z Petrolulem Ploiesti.

IV runda eliminacji Ligi Europy (18.08.2011)
ŚLĄSK WROCŁAW – RAPID BUKARESZT (20:00)

Przypuszczalne składy:

Śląsk: Marian Kelemen – Piotr Celeban, Marek Wasiluk, Dariusz Pietrasiak, Amir Spahić – Rok Elsner, Mateusz Cetnarski, Waldemar Sobota, Sebastian Mila, Łukasz Madej – Cristian Omar Diaz

Rapid: Danut Coman – Ezaquias Tavares, Marcos Antonio Santos, Ovidiu Burca, Valentin Cretu – Dan Alexa, Iulian Apostol, Mihai Roman, Filipe Teixeira – Cassio Barbosa, Romeo Surdu

Grzegorz Garbacik, Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024