Lewandowski przeszukany przed meczem
Po wtorkowym zamachu w Dortmundzie, w całych Niemczech podniesiono poziom zabezpieczeń wszystkich wydarzeń masowych. Nie inaczej było podczas środowego meczu w Monachium, gdzie służby sprawdzały bardzo dokładnie wszystkich wchodzących na stadion, także Roberta Lewandowskiego.
Nawet wielki gwiazdy musiały zostać skontrolowane przez służby (fot. Łukasz Skwiot)
Napastnik Bayernu z powodu kontuzji barku nie znalazł się w kadrze swojej drużyny na spotkanie z Realem Madryt, jednak pojawił się na Allianz Arenie, by z wysokości trybun dopingować swoich kolegów. Lewandowski podjechał pod stadion wraz ze swoją żoną i wcale nie okazano mu specjalnych względów przynależnych gwieździe tego formatu.
Kapitan reprezentacji Polski, podobnie jak wszyscy ludzie, którzy chcieli wejść na obiekt, musiał przejść kontrolę i poddać się rewizji osobistej. Całość trwała kilkanaście sekund i dopiero po takim sprawdzeniu „Lewy” i jego małżonka Anna mogli przejść dalej.
Bayern przegrał przed własną publicznością z Realem Madryt (1:2), kończąc zawody w osłabieniu po tym jak czerwoną kartką ukarany został Javi Martinez.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. ZDF Sport