Lech umocnił się na szczycie, Raków wskoczył na podium. Tabela po 9. kolejce Ekstraklasy
Za nami 9. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy. Największe powody do zadowolenia mają w Poznaniu, Krakowie i Częstochowie, zaś do niepokoju we Wrocławiu, Mielcu i Lubinie. Jak wygląda pełna klasyfikacja?
Jan Broda
FOT. PATRYK PINDRAL/400MM.PL
Lech po piątym zwycięstwie z rzędu jeszcze bardziej rozgościł się na fotelu lidera. Podopieczni Nielsa Frederiksena po dziewięciu kolejkach mają na swoim koncie 22 punkty i – co warte uwagi – tylko trzy stracone bramki. Kolejorz to w obecnej chwili najpoważniejszy faworyt do mistrzostwa.
Za plecami poznaniaków na drugim miejscu plasuje się rewelacja początku sezonu. Cracovia, bo o niej właśnie mowa, ustępuje przyjaciołom z Poznania na odległość trzech oczek.
Podium zamyka Raków Częstochowa z 17 punktami na koncie. Marek Papszun i spółka wskoczyli na szczyt po efektownym rozgromieniu 5:1 Zagłębia Lubin. Była to ich druga wygrana z rzędu.
W tabeli awansowała również Pogoń. Drużyna ze Szczecina po zasłużonym zwycięstwie nad Legią (1:0) okupuje czwartą lokatę z dorobkiem 16 oczek.
A propos stołecznego klubu, nastroje w Warszawie są coraz bardziej pesymistyczne. Podopieczni Goncalo Feio po drugiej porażce z rzędu osunęli się na 8. miejsce i jak dotąd uzbierali 14 punktów.
Szybki rzut oka na dół tabeli, którą zamyka aktualny wicemistrz Polski. Śląsk ma wprawdzie do rozegrania jeszcze dwa zaległe spotkania, lecz w siedmiu ligowych meczach wrocławianie zdołali tylko czterokrotnie zremisować, pozostałe trzy przegrali i jako jedyni w całej stawce wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo.
Strefę spadkową domykają przedostatnia Stal Mielec i trzecie od końca Zagłębie Lubin. A tak prezentuje się pełna klasyfikacja: