Korona Kielce urwała punkty Warcie
W pierwszym meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasa Korona Kielce nie dała się pokonać Warcie Poznań. Piłkarze Kuzery doprowadzili do wyrównania w ostatniej akcji spotkania.
Gracze Korony wyrwali remis w tym meczu (fot. 400mm.pl)
Mecz w Kielcach rozpoczął się z 40-minutowym obsunięciem. Zasilanie na stadionie w Kielcach uległo awarii i główne jupitery nie mogły zostać włączone. Gospodarze naprawili jednak usterkę i około 20:40 sędzia po raz pierwszy zagwizdał.
W pierwszej połowie emocji było jak na lekarstwo. Wyraźną przewagę mieli zawodnicy Korony i to oni jako jedyni kreowali akcje ofensywne, ale żadna z nich nie była na tyle groźna, aby zdobyć otwierającą bramkę w tym spotkaniu. Kibice urządzili za to widowiskowe racowisko i wskutek zadymienia mecz musiał zostać na chwilę przerwany.
Druga część meczu idealnie rozpoczęła się dla Warty. Już w 50. minucie Mateusz Kupczak trafił do siatki. Gracz Warty wykorzystał niefrasobliwość jednego z gospodarzy i wyłuskał mu piłkę tuż przed polem karnym. Po krótkim rajdzie pewnie uderzył piłkę w kierunku bramki pokonał Xaviera Dziekońskiego.
Po przerwie również było niewiele dobrych okazji. W 65. minucie Pleśniorowicz po uderzeniu główką obił słupek bramki Korony.
Wydawało się, że Warta wyjedzie z Kielc z kompletem punktów, ale w 96. minucie meczu Martin Remacle wykorzystał chaos tuż przed bramką Warty i wpakował piłkę do siatki. Analiza VAR zatwierdziła trafienie i sędzia Raczkowski uznał gola gospodarzy.
Oba zespoły są w dolnej części tabeli, Warta jest na 13. miejscu, natomiast pozycję niżej plasuje się Korona Kielce.
młan, PiłkaNożna.pl