Przejdź do treści
Kompromitacja Polaków w Kiszyniowie!

Polska Reprezentacja Polski

Kompromitacja Polaków w Kiszyniowie!

To nie miało prawa się wydarzyć! Polacy prowadzili 2:0 z reprezentacją Mołdawii i po tragicznej, drugiej połowie przegraliśmy z gospodarzami 2:3. To jedna z największych klęsk polskiej kadry w ostatnich latach. 


Co zrobili Polacy… (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)


To miało być lekkie i łatwe zwycięstwo dla Polaków. Wygrana byłą już na wyciągnięcie ręki, ale biało-czerwoni w drugiej połowie kompletnie się posypali i przegrali sensacyjnie z Mołdawią 2:3. 

Pierwsza połowa od początku do końca należała do reprezentacji Polski. Biało-czerwoni mieli potężną przewagę na boisku i słaba Mołdawia nie stanowiła kompletnie żadnego zagrożenia. Już w 12. minucie objęliśmy prowadzenie po trafieniu Arka Milika. Świetnie przed bramkę zagrał Lewandowski i gracz Juventusu skierował piłkę do siatki.


Fantastycznie do przerwy wyglądał duet Lewandowski Milik. Obaj jak za dawnych czasów współpracowali na boisku i kreowali wzajemnie akcje przed bramką przeciwnika. W 34. minucie Milik odwdzięczył się za wcześniejszą asystę i sam zaliczył ostatnie podanie przy golu „Lewego”. Kapitan świetnym uderzeniem skierował piłkę do siatki. 

Trudno było o cokolwiek mieć pretensje za to, co działo się w pierwszej połowie. Przewaga była kolosalna i można ją było znacznie lepiej spożytkować, choć nic nie wskazywało na to, aby losy tego meczu miały się odwrócić.

Nic bardziej mylnego. W drugiej połowie wszystko legło jak domek z kart. Już w 48. minucie Mołdawianie zdobyli bramkę kontaktową i zapowiadała się nerwowa druga połowa. Po przerwie Polacy grali tragicznie, całkowicie oddali prym gospodarzom, którzy stwarzali coraz więcej zagrożenia i co gorsza, trafiali do siatki. W 79. minucie Nicolaescu wyrównał, natomiast w 85. minucie gola na wagę zwycięstwa zdobył Baboglo. Wszystkie bramki Mołdawii były efektem tragicznych błędów naszej kadry.

Trzy punkty zostają w Mołdawii i Polska wraca na tarczy. Zagraliśmy tragiczne spotkanie i zaliczyliśmy jedną z największych klęsk w ostatnich latach. Miał być pewny awans, a po takiej grze wcale nie można być pewnym, że zobaczymy Orłów za rok na boiskach w Niemczech.

młan, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024