Angel Rodado był w trakcie minionych 12 miesięcy bezkonkurencyjny. W lidze zawodnik Wisły Kraków zaliczył 23 trafienia, ponadto miał olbrzymi wkład w sensacyjne zdobycie Pucharu Polski, gdzie strzelił kilka goli, w tym najistotniejszego, rozstrzygającego zmagania na PGE Narodowym
Jeszcze nikomu nie udało się sięgnąć po ten tytuł więcej niż raz. Historycznej karty nie zapisał także Karol Czubak – ubiegłoroczny zwycięzca, nominowany również w tej edycji. Napastnik Arki Gdynia musiał uznać supremację innego eksperta od zdobywania bramek, swego głównego konkurenta w walce o snajperską koronę na zapleczu Ekstraklasy
Hiszpan błysnął też na arenie międzynarodowej, zdobywając sześć bramek w pucharowych eliminacjach. 27-latek należy do tych kilku piłkarzy wybijających się w I lidze, co do których nie ma wątpliwości, że trzymaliby fason również w Ekstraklasie.
Rodado jest trzecim zagranicznym laureatem w tej kategorii. Od 2019 statuetki dla Pierwszoligowca Roku wędrują naprzemiennie do Polaków oraz obcokrajowców.