Afery podsłuchowej w PZPN ciąg dalszy
Policja umorzyła postępowanie dotyczące afery podsłuchowej w Polskim Związku Piłki Nożnej. To jednak nie koniec sprawy.
„Z powodu niewykrycia sprawców czynu postępowanie dotyczące podsłuchu w gabinecie prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej został umorzone” – poinformował PAP Karol Cebula, podkomisarz i rzecznik prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa III.
Jednak umorzenie sprawy nie oznacza równocześnie jej definitywnego zakończenia. „Jeśli pozyskamy nowe informacje w sprawie, postępowanie zostanie wznowione” – dodał Cebula.
Przypomnijmy, podsłuch w gabinecie szefa PZPN Cezarego Kuleszy wykryto na początku października 2021 roku, w trakcie kontroli pomieszczeń zajmowanych przez kierownictwo polskiej federacji piłkarskiej.
Jak ustalono, urządzenie podsłuchowe było zainstalowane pod kaloryferem w pokoju Kuleszy. Ustalono, że sprzęt mógł zostać założone w dniach między 9 a 22 sierpnia 2021 roku, był sprawny i umożliwiał podsłuch do 2 kilometrów od odbiornika. Mógł działać maksymalnie przez 120 dni od zainstalowania, bowiem dokładnie na tyle wystarczały zasilające go baterie.
Kto i w jakim celu zlecił montaż podsłuchu w gabinecie prezesa PZPN? Odpowiedź na to pytanie pozostaje tajemnicą.
jbro, PilkaNozna.pl