Zidane za Beniteza w Realu Madryt. Kopia czy karykatura?
Skoro Barcelona została wyniesiona na szczyty przez Pepa Guardiolę, który zanim objął w 2008 roku pierwszy zespół blaugrana, prowadził tylko rezerwy, czemu Real nie miałby na powrót uczynić wielkim Zinedine’a Zidane’a, mającego obecnie podobnie nikłe doświadczenie jak Pep wówczas? Problem w tym, że Zizou równie dobrze może okazać się jego kopią, jak i karykaturą.
Jak będzie wyglądał Real Madryt za kadencji Zidane’a?
Zidane: Czy marzyłem o takim debiucie? Oczywiście! – KLIKNIJ!Opis i ocenę burzliwych wydarzeń z początku stycznia w gabinetach na Santiago Bernabeu należy zacząć od listy powodów, jakie doprowadziły do zwolnienia Rafy Beniteza. Czym zasmucił Florentino Pereza i czym zawinił, że ten po tym, jak kilka razy publicznie go popierał, nagle postanowił podać mu czarną polewkę?
Skłócony z wszystkimiSama sytuacja sportowa zespołu nie napawała przerażeniem. Trzecie miejsce w lidze z czterema punktami straty do lidera, pewny awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów – w zasadzie wszystko szło zgodnie z planem jak na zespół po zmianie szkoleniowca; poza kompromitująco straconym Pucharem Króla, pozostałe trofea były jeszcze do wygrania. Jednak Flo zrozumiał, że nie z Benitezem…
Rafę zwolnili piłkarze, koniec i kropka. Od początku go nie lubili, bo traktował ich jak młode wojsko, a oni w rozmowach prywatnych drwili z jego wyrafinowanych metod treningowych i pomysłów taktycznych. Cristiano Ronaldo Hiszpana nie znosił, gdyż ten zamiast uznać zaraz po objęciu stanowiska jego wielkość, powiedział, że Portugalczyk wcale nie jest najlepszym piłkarzem, jakiego trenował. Nigdy też Rafa nie stwierdził, że CR to futbolista numer jeden na świecie, a bez złożenia takiego hołdu, serce Cristiano pozostaje na zawsze zamknięte dla kogokolwiek.
(…)
Wielki niemowaNastała więc na Concha Espina era Zinedine’a Zidane’a. Auspicje są o tyle dobre, że popierają go piłkarze. A jeśli tak, wiadomo, że drużyna poniżej trzeciego miejsca w lidze na mecie sezonu nie zejdzie, więc de facto nie ma żadnego ryzyka w powierzeniu zespołu trenerskiemu żółtodziobowi, który licencję UEFA Pro dostał dopiero w maju 2015 roku. Tylko grając przeciwko trenerowi, zawodnicy Realu mogliby spaść niżej. Umieją bowiem tyle, że cieniasów Primera Division ograją bez żadnej taktyki i bez przywódcy.
Co Zidane umie jako trener? Wnioskować można tylko na podstawie półtora sezonu spędzonego w roli trenera Castilli. Objął ja latem 2014 roku, po tym, jak odszedł ze stanowiska asystenta Carlo Ancelottiego, które pełnił w rozgrywkach 2013-14. Można się nawet zastanowić, czy lepsze to niż nic, czy też gorsze. Ale przyjrzymy się jego osiągnięciom na tym stołku.
Po debiucie Zidane’a: Paradoks Bale’a – KLIKNIJ! Poprowadził grający w trzeciej lidze zespół w 57 meczach. 26 wygrał, 17 zremisował, 14 przegrał. W poprzednim sezonie drużyna jeszcze w lutym była wiceliderem, nastawiała się na awans, ale potem zaczęła się seria złych wyników i ostatecznie skończyła szósta, poza strefą barażową. Teraz ZZ zostawia zespół następcy, Ivanowi Ramisowi, znów na drugim miejscu, z pięciopunktową przewagą nad ekipą z piątej pozycji.
(…)
Leszek ORŁOWSKI
Cały tekst można znaleźć w najnowszym numerze Tygodnika „Piłka Nożna”