Z Motorem nie ma nudy. Hat-trick Mraza, pięć goli i zwycięstwo beniaminka w Gliwicach
Pięć goli, w tym hat-trick, a do tego zwroty akcji. Z Motorem Lublin w Ekstraklasie nie można się nudzić. Tym razem beniaminek pokonał 3:2 i jednocześnie przeskoczył w tabeli Piasta Gliwice na inaugurację 15. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Jan Broda
fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Z WYSOKIEGO C
W ostatnich trzech meczach Motor otwierał wynik meczu już w pierwszym kwadransie (1′ z Widzewem, 2′ z Cracovią, 8′ z Pogonią). Nie inaczej było w Gliwicach. Podopieczni Mateusza Stolarskiego po raz czwarty z rzędu rozpoczęli spotkanie od szybkiego ciosu.
W siódmej minucie Samuel Mraz błyskawicznie wyprowadził beniaminka na prowadzenie. Lublinianie bynajmniej nie zadowalali się jednobramkowym prowadzeniem i w kolejnych minutach wypracowali sobie aż trzy dogodne okazje do podwyższenia. Do pełni szczęścia zbrakło im jednak nieco więcej precyzji, jak przy strzale Sergiego Sampera, po którym piłka odbiła się od słupka.
Piast tymczasem sprawiał wrażenie wyjątkowo gościnnego gospodarza. Aleksandar Vuković i spółka przebudzili się dopiero pod koniec pierwszej połowy. W 36. minucie Miłosz Szczepański najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym i instynktownym uderzeniem z ziemi doprowadził do wyrównania.
Motor w swoim stylu nie zamierzał marnować czasu i dwie minuty później ponownie wyszedł na prowadzenie. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Mraz.
BRAMKOSTRZELNI
Po przerwie byliśmy świadkami tego samego spektaklu – Piast za sprawą Fabiana Piaseckiego wyrównał, a kilka chwil później nie kto inny jak Mraz szybko przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Motoru.
Hat-trick Słowaka jest najlepszym zobrazowaniem postawy Motoru w grze ofensywnej. W czterech ostatnich meczach z udziałem beniaminka padło co najmniej pięć goli. Nie zawsze jednak w parze szły z tym wyniki, jak w spotkaniach z Widzem (3:4) czy Cracovią (2:6).
Tym razem jednak bramkostrzelni lublinianie nie mają na co narzekać. Z delegacji do Gliwic wywożą komplet punktów, przeskakują w tabeli Piasta i w dobrych nastrojach spędzą listopadową przerwę na reprezentacje. (JB)