Przejdź do treści
Yokota pogrążył Raków

Polska Ekstraklasa

Yokota pogrążył Raków

Górnik przechytrzył Rakowa. Zabrzanie po dwóch golach Daisuke Yokoty odprawili mistrzów Polski z pustymi rękami. 




Mecz od początku nie układał się po myśli Rakowa. Dość powiedzieć, że już po 22. minutach częstochowianie przegrywali różnicą aż dwóch goli. Dwukrotnie drogę do bramki strzeżonej przez Vladana Kovacevicia odnalazł Daisuke Yokota. Mistrzowie Polski mieli problemy w obronie, pozostawiając zbyt dużo wolnej przestrzeni do wyprowadzania ataków, z czego korzystał bramkostrzelny Japończyk. 

Mistrzowie Polski niespiesznie zbierali się do odrabiania strat. Podopieczni Dawida Szwargi przeważali w wymiarze optyczno-statystycznym, ale nijak nie przekładało się to na zdobycz bramkową. Dodatkowo dobrze dysponowany między słupkami był dzisiaj Daniel Bielica, który gdy już był zatrudniany, stawał na wysokości zadania.

Raków przespał zarówno pierwszą, jak i drugą połowę. Przewidywalne rozgrywanie piłki połączone z brakiem elementu zaskoczenia nie stanowiło kłopotu dla zdyscyplinowanych Górników. Bramka kontaktowa padła dopiero w 82. minucie. Ante Crnac przedarł się w pole karne i pokonał w sytuacji sam na sam Bielicę. Debiutanckie trafienie młodego Chorwata dało nadzieję Medalikom na odwrócenie wyniku, ale stało się inaczej. 

Zabrzanie dowieźli prowadzenie do końcowego gwizdka sędziego. W ich przypadku można mówić o swego rodzaju paradoksie. Chociaż Górnik znajduje się w dolnej części tabeli w okolicach strefy spadkowej, to jednocześnie znalazł sposób na grę z wyżej notowanymi rywalami. Wcześniej podopieczni Jana Urbana remisowali z Lechem i Śląskiem, byli bliscy urwania punktów Legii, a teraz sięgnęli po pełną pulę z Rakowem. 

Porażka, remis i porażka – oto bilans częstochowian w trzech ostatnich meczach w Zabrzu. Stadion przy Roosevelta 81 to wyjątkowo nieprzyjemny teren dla Rakowa. Tak złej passy aktualni mistrzowie Polski nie mają na żadnym innym obiekcie w Ekstraklasie. 

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024