Wzrosła liczba rannych w Turynie
1 527 osób zostało rannych w wyniku paniki, która wybuchła w sobotę wieczorem na Piazza San Carlo – poinformowały władze Turynu. Kibice Juventusu na miejskim placu oglądali finał Ligi Mistrzów, w którym mistrzowie Włoch przegrali 1:4 z Realem Madryt.
Wieczorne doniesienia włoskich agencji informacyjnych mówiły o kilkuset rannych. Początkowo obrażeń miało doznać około 200 osób, potem z każdą godziną podawana była coraz większa liczba. Ostatecznie policja w Turynie w niedzielę koło południa podała, że rannych zostało 1 527 osób, z czego trzy są w ciężkim stanie.
Nie poinformowano jednak co wywołało panikę w tłumie ludzie oglądających na telebimie finał Ligi Mistrzów. Zaraz po trzecim golu dla Realu Madryt ludzie usłyszeli głuchy trzask i przerażeni rzucili się do ucieczki tratując się wzajemnie. Fani z całego świata bali się, iż jest to zamach terrorystyczny. Obecnie włoskie media sugerują, że był to dźwięk eksplozji petardy lub pękła metalowa cześć konstrukcji oddzielająca widzów od telebimu oraz obsługi.
Na Piazza San Carlo zgromadziło się około 20 tysięcy kibiców Juventusu z całego świata. Serwis seriea.pl podaje, że w Turynie była także liczna grupa kibiców z Polski. Wszyscy oni są jednak bezpieczni i zdrowi, choć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stara się o potwierdzenie tej informacji.
Wydarzenia z sobotniego wieczoru przypominać mogą Włochom tragedię na Heysel. Przed finałem Pucharu Europy 1985 zginęło 39 osób, po tym jak w wyniku zamieszek kibice zaczęli uciekać z trybun, a ściana jednej z nich runęła pod naporem tłumu.
band, PilkaNozna.pl