Wykrywacz spalonego już na mundialu?
FIFA jest blisko wprowadzenia automatycznego systemu wykrywania spalonych już na tegorocznym mundialu w Katarze.
Nadchodzi kolejna rewolucja w piłce nożnej. Odkąd wprowadzono VAR, to właśnie na braki systemu wideo-weryfikacji spadła odpowiedzialność za kontrolę decyzji sędziów liniowych w sprawie ofsajdów. Niemniej jednak to rozwiązanie posiada kilka wad.
Często zdarza się, że proces decyzyjny trwa zdecydowanie zbyt długo, ale co najważniejsze, miały nawet miejsce przypadki, w których narysowana przez VAR linia wyznaczająca spalonego była błędnie naniesiona na boisko, przez co werdykt odnośnie ofsajdu był przekłamany.
Aby wyeliminować pomyłki zarówno liniowych, jak i VAR-u, toczą się prace nad powstaniem w pełni zautomatyzowanego systemu wykrywającego spalone, na wzór użytkowanego już od blisko dekady technologii goal-line.
Zwolennikiem tego jest Arsene Wenger, w przeszłości legendarny trener Arsenalu, a obecnie szef FIFA ds. światowego rozwoju futbolu. To właśnie pod jego wodzą powstaje wspomniany „wykrywacz ofsajdów”.
Według informacji agencji prasowej AFP, system ten może zostać użyty już na tegorocznym mundialu w Katarze!
jbro, PilkaNozna.pl