Wygrywamy z Wyspami Owczymi!
Reprezentacja Polski wygrała z Wyspami Owczymi i dodając do tego rezultat meczu Albanii z Czechami, Polska bardzo mocno poprawiła swoją sytuację w grupie. Michał Probierz stał się pierwszym selekcjonerem w XXI wieku, który wygrał swój debiutancki mecz.
Polska wygrywa na archipelagu (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)
Celem było zwycięstwo i kadra Michała Probierza to wykonała. Reprezentacja Polski wygrała w Thorshavn z Wyspami Owczymi 2:0. Styl zwycięstwa nie był imponujący, ale obie drużyny musiały rozegrać spotkanie na bardzo wymagającej, śliskiej sztucznej murawie. Pogoda również nie rozpieszczała, hulał mocny wiatr i niemal przez całe spotkanie padał deszcz.
Polacy błyskawicznie objęli prowadzenie. Już w 4. minucie meczu Zieliński sprytnie dograł do Sebastiana Szymańskiego przed polem karnym i ten bardzo precyzyjnym i celnym uderzeniem skierował piłkę prosto do siatki bramki gospodarzy.
Zdobycie pierwszego gola nie przyniosło Polsce przewagi. Piłkarze Michała Probierza mieli więcej okazji, ale nie potrafili ich wykorzystać. Farerzy również mieli swoje szanse, ale Wojciech Szczęsny nie był zmuszony do interwencji. Polacy za to mieli swoje szanse, ale między innymi Szymański i Milik w dogodnych sytuacjach nie zdołali trafić do siatki i powiększyć prowadzenia.
Druga połowa po raz kolejny rozpoczęła się obiecująco dla biało-czerwonych. Tym razem Milik wychodził przed bramkę rywala i został powalony na ziemie. Sytuacja miała miejsce na skraju pola karnego, co już dawało nadzieje na przyznanie jedenastki. Arbiter podyktował rzut wolny, ale za to pokazał czerwoną kartkę Hordurowi Askhamowi. Zieliński uderzył z bliskiej odległości, ale piłka minęła się z bramką.
Po przerwie obraz gry biało-czerwonych nie uległ większej zmianie. Dopiero po 60. minucie, gdy Probierz wykonał pierwsze zmiany i prowadził na boisko Buksę, Świderskiego i Wszołka, gra naszych nieco się ożywiła. Pierwszy z nich trafił do siatki w 65. minucie po dośrodkowaniu Przemysława Frankowskiego.
Czerwona kartka wyraźnie wpłynęła na przebieg meczu. Farerzy nie byli już tak odważni jak w pierwszej połowie, Polska miała przewagę, ale brakowało klarownych akcji w ofensywie. Ostatnie minuty upłynęły pod znakiem spokojniej i monotonnej gry, dzięki czemu dowieźliśmy korzystny wynik.
Michał Probierz tym samym stał się pierwszym trenerem reprezentacji Polski w XXI wieku, który wygrał swój pierwszy mecz w roli selekcjonera.
Sytuacja biało-czerwonych w grupie bardzo mocno się poprawiła. Albania u siebie rozgromiła Czechów, dzięki czemu wskakujemy na drugie miejsce w tabeli. Oznacza to, że nie musimy się już oglądać za siebie i jesteśmy zależni od siebie w kontekście awansu bezpośredniego.
młan, PiłkaNożna.pl