Gra do końca się opłaca. Widzew Łódź rzutem na taśmę pokonał Śląska Wrocław po wyrównanym meczu w 21. kolejce PKO Ekstraklasy.
Przez 90 minut ani Widzew, ani Śląsk nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Zarówno łodzianie, jak i wrocławianie mieli swoje okazje podbramkowe, lecz nie potrafili ich zamienić na gole.
Wydawało się, że koniec końców padnie bezbramkowy remis. Tak się jednak nie stało. Losy spotkania rozstrzygnęły się w doliczonym czasie gry, kiedy to gospodarze mocniej naciskali, a goście za bardzo się cofnęli.
Długa piłka w pole karne, Bartłomiej Pawłowski zgrał do lepiej ustawionego Kristoffera Hansena, a ten uderzeniem głową z bliskiej odległości rzutem na taśmę zapewnił Widzewowi ważne zwycięstwo i cenne trzy punkty.
Tym samym podopieczni Janusza Niedźwiedzia pozostaną tuż za podium na czwartym miejscu. Śląsk natomiast po niezłej grze wraca do Wrocławia bez choćby jednego oczka i nadal musi bardziej spoglądać w dół aniżeli górę tabeli.
jbro, PilkaNozna.pl