Ważna wyjazdowa wygrana Bayernu
W środowy wieczór Bayern Monachium w meczu 16. kolejki rozgrywek niemieckiej Bundesligi pokonał na wyjeździe VFL Wolfsburg 2:1 i wciąż utrzymuje się na pozycji wicelidera tabeli. Kolejnego (już dwudziestego pierwszego) gola na swoim koncie zapisał Harry Kane.
Bardzo dobre wejście w mecz mogli zanotować gospodarze. Już w 4. minucie rywalizacji dobrą okazję na gola miał Mattias Svanberg, ale strzał Szweda był zbyt lekki, aby zaskoczył on Manuela Neuera. Później jednak inicjatywę przejęli Bawarczycy. W 8. minucie dogodną sytuację na zdobycie bramki miał Harry Kane, ale jego sytuacyjny strzał z powietrza wybronił Koen Casteels. Później goście wciąż przeważali, mieli wysoki procent posiadania piłki (nawet w okolicach 70%), ale tak samo, jak z rozgrywaniem kontrataków przez gospodarzy, niewiele z tego wynikało.
W 27. minucie goście powinni już objąć prowadzenie, ale wówczas Thomas Mueller fatalnie skiksował, uderzając z pięciu metrów. Następnie dobitka Raphaela Guerreiro okazała się niecelna. Parę minut później swoje szanse na gola mieli Leroy Sane i Mueller, ale w pierwszym przypadku świetnie interweniował Casteels, a w drugim gospodarzy uratowała poprzeczka. W 33. minucie rywalizacji napór gości przyniósł jednak oczekiwany efekt. Mueller popisał się bardzo dobrym dośrodkowaniem w pole karne zawodników z Wolfsburga, gdzie świetnie wbiegł Jamal Musiala, który strzałem głową otworzył wynik rywalizacji.
Dziesięć minut później było już 0:2. Rewelacyjny w tym sezonie Harry Kane popisał się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego i trafił niemalże w okienko bramki Casteelsa. Druga stracona bramka zmobilizowała gospodarzy do ataku i walki o nadrobienie strat. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Maximilian Arnold bardzo precyzyjnym uderzeniem przy bliższym słupku z dwudziestu pięciu metrów dał nadzieję swojej drużynie na osiągnięcie dobrego wyniku w środowy wieczór.
W pierwszym kwadransie drugiej połowy spotkania goście mieli szanse, aby podwyższyć swoje prowadzenie. Brakowało im jednak precyzji i dokładności w rozgrywaniu swoich akcji ofensywnych pod bramką rywala. To mogli wykorzystać gospodarze. W 58. minucie rywalizacji groźnie na bramkę mistrzów Niemiec uderzał Rogeiro, ale dobrą interwencją nogami przy tej próbie z ostrego kąta popisał się Manuel Neuer. Warto zaznaczyć natomiast, że z każdą kolejną minutą piłkarze Wolfsburga zaczęli zyskiwać optyczną przewagę, ale to wciąż Bawarczycy byli na prowadzeniu.
W 72. minucie mogli je podwyższyć, ale strzał z pierwszej piłki zza pola karnego Guerreiro zablokował jeden z defensorów drużyny gospodarzy. Później boiskowa rywalizacja się nieco wyrównała, a oba zespoły cierpliwie starały się szukać swojej sytuacji na zdobycie bramki. Bawarczycy jednak koncentrowali się przede wszystkim na kontroli tempa spotkania i szanowaniu swojej minimalnej przewagi bramkowej.
W drugiej minucie doliczonego czasu gry świetną szansę na doprowadzenie do remisu miał Arnold. Strzał pomocnika gospodarzy świetnie wybronił jednak w tej sytuacji Neuer. Ostatecznie jednak mistrzowie Niemiec zwyciężyli 2:1 i wciąż są wiceliderem tabeli. W zespole gospodarzy cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Jakub Kamiński.
kczu/PiłkaNożna.pl