Udinese nie dało rady rozpędzonemu Lazio
Lazio Rzym wygrało piąty domowy mecz z rzędu. Tym razem piłkarze Simone Inzaghiego ograli Udinese Calcio 3:0.
W środowe popołudnie Lazio i Udinese spotkały się w zaległym meczu 12. kolejki. Mecz pierwotnie miał się odbyć 5 listopada, ale został odwołany z powodu obfitych opadów deszczu. Oba zespoły były wówczas w słabej lub przeciętnej dyspozycji, a dziś przystąpiły do rywalizacji w doskonałych nastrojach. Udinese bowiem nie przegrało siedmiu ostatnich ligowych meczów (pięć z nich wygrało), a Lazio miało identyczną serię biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.
W starciu dwóch rozpędzonych zespołów Udinese miało nieco większe szanse niż mogło się spodziewać, ponieważ Lazio zostało właściwie bez napastnika. Kontuzji w niedzielnym meczu z Chievo doznał bowiem Ciro Immobile, lider klasyfikacji strzelców Serie A. Jego zastępca, Felipe Caicedo także nie był w pełni sił, dlatego zasiadł tylko na ławce rezerwowych. Trener Simone Inzaghi postawił więc w ataku na nominalnych skrzydłowych – Naniego i Felipe Andersona.
Eksperyment Inzaghiego się powiódł, bo gościom trudno było upilnować ruchliwych napastników. Brazylijsko-portugalski duet wypracował w drugiej połowie gola, gdy Anderson uciekł rywalom i z linii końcowej wycofał piłkę do Naniego. Mistrz Europy płaskim strzałem podwyższył więc na 2:0. W końcówce spotkania zaś świetny mecz trafieniem ukoronował Brazylijczyk, który ponownie był szybszy od rywali i tym razem osobiście pokonał Albano Bizzarriego.
Pierwszego gola zaś Lazio strzeliło jeszcze w pierwszej połowie. Sergej Milinković-Savić dośrodkował przed bramkę, gdzie piłkę atakował Marco Parolo. Nie zdołał wprawdzie do niej dopaść, ale Samir interweniował tak niefortunnie, że wbił ją do własnej bramki.
Lazio umocniło się więc na trzeciej pozycji w tabeli Serie A, choć ma siedem punktów straty do wyprzedzającego go Juventusu. Udinese jest dziewiąte.
band, PilkaNozna.pl