Udana rehabilitacja za porażkę z Wisłą! Ruch w półfinale!
Niebiescy pokonali Koronę Kielce 2:0 i awansowali do półfinału Pucharu Polski. Jednym z bohaterów spotkania okazał się Jakub Bielecki, który obronił dwa rzuty karne kielczan.
fot. Marcin Bulanda / pressfocus
Intensywny pierwszy kwadrans
Pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie Pucharu Polski przypadło na Kocioł Czarownic w Chorzowie, na którym Niebiescy podejmowali ekstraklasową Koronę Kielce. I choć jeszcze kilka tygodni temu moglibyśmy powiedzieć, że Ruch wcale nie musi być z góry na przegranej pozycji w tej rywalizacji.
Jednakże po tym jak podopieczni Dawida Szulczka polegli w katastrofalnym stylu z Wisłą Kraków aż 0:5 i dobrej formie kielczan w Ekstraklasie – proporcje się nieco zmieniły.
I początkowe minuty pokazały nam, że Korona chce przejąć inicjatywę, szybko stwarzając sobie sytuacje do objęcia prowadzenia. W 10. minucie po dość minimalnym kontakcie, Mariusz Fornalczyk wywalczył rzut karny. Pech chciał dla Scyzoryków, że Pedro Nuno fatalnie wykonał jedenastkę, którą pewnie wybronił Jakub Bielecki.
Nie minęło dłużej niż trzy minuty od obronionego karnego i po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego piłkę do siatki skierował Jehor Cykało. Wynik do przerwy pozostawał bez zmian.
Ruch gra dalej
Można było zakładać, że po wznowieniu gry Korona będzie chciała natychmiast poszukać okazji, aby wyrównać stan rywalizacji. Ale Niebiescy nie mieli zamiaru wyczekiwać całą drugą połowę na okazję do kontry. Znów gości napoczął Cykało i chorzowianie byli blisko niespodzianki.
Koroniarze mogli czuć ogromny niedosyt zwłaszcza w 73. minucie, gdy Remacle zmarnował rzut karny, który ponownie został przyznany drużynie Jacka Zielińskiego. Broniący Bielecki znów wyczuł intencję strzelca i zbił piłkę do boku.
Niebiescy szczęśliwie przetrwali końcowy fragment spotkania i mogli cieszyć się udaną rehabilitacją za ligową klęskę z Wisłą. Zatem 14-krotny mistrz Polski jest o dwa kroki od powtórzenia wyczynu Białej Gwiazdy z poprzedniego sezonu.