Przejdź do treści
Treningi pod okiem właściciela

Ligi w Europie Serie A

Treningi pod okiem właściciela

Napięta atmosfera w SSC Napoli. Piłkarze spędzają w klubie całe dnie z przerwą tylko na sen, a właściciel osobiście przygląda się treningom. 




Nastroje w zespole SSC Napoli są, delikatnie rzecz ujmując, nie najlepsze. Zresztą, trudno żeby były inne, skoro w ostatniej kolejce Azzurri w kompromitujący sposób przegrali z przeciętnym Empoli 2:3, choć jeszcze do 80. minuty prowadzili różnicą dwóch goli. 

Blamaż był o tyle bolesny, że de facto pozbawił on neapolitańczyków realnych szans na mistrzostwo Włoch. Na cztery kolejki przed końcem sezonu Piotr Zieliński i spółka są trzeci w tabeli ze stratą aż siedmiu punktów do liderującego Milanu. 

Odpadnięcie z wyścigu o scudetto w tak upokarzającym stylu nie mogło pozostać bez konsekwencji. Natychmiast zarządzono ritiro, czyli z włoskiego obóz, co oznaczałoby permanentne zamknięcie piłkarzy we własnym gronie aż do następnego meczu przeciwko Sassuolo. 

Ostatecznie tak się jednak nie stało. Powód był nad wyraz prozaiczny. W hotelu, gdzie mieli stacjonować podopieczni Luciano Spallettiego, po prostu zabrakło dostępnych miejsce. Niemniej jednak obowiązuje ritiro w wersji łagodniejszej: piłkarze od rana do wieczora są obecnie w klubie, a do domu wracają tylko na sen.

Jakby tego było mało, właściciel klubu spod Wezuwiusza, Aurelio De Laurentiis, osobiście bierze udział w każdej jednostce treningowej, choć tylko i wyłącznie w charakterze obserwatora, lecz już sama jego obecność z pewnością wywiera presję na graczy.  

Te wszystkie niekonwencjonalne metody mają sprawić, że zawodnicy Napoli wreszcie otrząsną się i powrócą na ścieżkę wygranych, kończąc tym samym z niechlubną serię trzech meczów z rzędu w rozgrywkach Serie A bez zwycięstwa.

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024