Przejdź do treści
Szerszenie w końcu zaczynają kąsać

Ligi w Europie Premier League

Szerszenie w końcu zaczynają kąsać

Maraton świąteczno-noworoczny w Premier League często okazuje się zabójczy dla wielu drużyn, szczególnie dla tych, które nie mają szerokiej kadry, czyli dla ekip z dołu tabeli. W tym roku było inaczej. Największym zwycięzcą ostatnich kolejek ligi angielskiej jest bez wątpienia Watford, które w końcu aktywnie włączyło się do walki o utrzymanie.



Gdzie tkwi sukces Szerszeni w ostatnich tygodniach? Odpowiedź wydaje się bardzo prosta – 9 grudnia klub zatrudnił nowego menedżera, Nigela Pearsona. Człowiek, który w sezonie 2014-15 uratował byt Leicester City w Premier League, teraz zaczyna dokonywać tego samego właśnie z ekipą z Vicarage Road.

Wejście do nowego klubu ma znakomite. W debiucie przegrał z Liverpoolem, ale w tym sezonie The Reds leją wszystkich i wszędzie, więc to żaden wstyd. Tym bardziej, że postawa Watfordu w starciu z wicemistrzami Anglii była nie najgorsza.

Pierwsze owoce swojej pracy Pearson zaczął zbierać tydzień później. Jego ekipa sensacyjnie pokonała u siebie Manchester United 2:0, a przez całe spotkanie oddała zaledwie trzy celne strzały. Świetną formą błysnął Ben Foster, który zaliczył aż osiem skutecznych interwencji. Szerszenie złapały wiatr w żagle i pomaszerowały po kolejne punkty. Najpierw wywiozły remis z Sheffield – największej rewelacji tego sezonu Premier League. Tym razem oddały przez 90 minut… dwa celne strzały. Minimalizm? Może trochę, bo przez całe spotkanie to gospodarze bombardowali bramkę przyjezdnych, mieli przewagę, ale nie potrafili drugi raz złamać defensywy Watfordu.

Ekipa Pearsona w ostatnim meczu 2019 roku pokonała Aston Villę i złapała kontakt z drużynami, które są tuż nad strefą spadkową. Później trzy punkty z rewelacyjnym Wolverhampton i nagle Szerszenie mają zaledwie dwa oczka straty do bezpiecznej lokaty.

W cztery mecze w trakcie maratonu piłkarze Pearsona zdobyli 10 punktów, czyli o… jeden więcej niż przez 17 kolejek! Jutro Watford zmierzy się z Bournemouth, czyli drużyną, która jest o jedną pozycję wyżej. Zwycięstwo nad Wisienkami daje realną szansę wyjścia ze strefy spadkowej. A to wszystko w zaledwie trzy tygodnie!

Ciężar gry wzięli na siebie zawodnicy doświadczeni. O dobrej formie Fostera pisaliśmy wyżej. Do tego doszła niezła dyspozycja dwóch zawodników ofensywnych: Gerard Deulofeu w czterech ostatnich kolejkach strzelił dwa gole i zaliczył asystę, a Troy Deeney zdobył trzy bramki. To oni mają poprowadzić Watford do utrzymania.

pgol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024