Przejdź do treści
Studencki debiut [KOMENTARZ]

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Studencki debiut [KOMENTARZ]

Raków Częstochowa pokonał przed własną publicznością Florę Tallin 1:0, a gola na wagę zwycięstwa strzelił Władysław Koczerhin. Mistrzowie Polski oczywiście przeważali, stworzyli sobie kilka sytuacji, sami też się narazili na stratę bramki, ale koniec końców nie zagrali porywającego spotkania.

Dawid Szwarga już po oficjalnym debiucie (fot. 400mm.pl)

Oczywiście, wszyscy byśmy chcieli, aby na tym etapie kwalifikacji polskie zespoły zachwycały formą, demolowały rywali i dopisywały z łatwością kolejne punkty do rankingu UEFA. Trudno jednak oczekiwać, aby którakolwiek drużyna z PKO Ekstraklasy celowała ze szczytem formy na połowę lipca. Flora jest w trakcie sezonu ligowego, gdyż liga estońska rozgrywana jest systemem wiosna-jesień, więc zawodnicy mistrza Estonii byli po prostu w lepszym rytmie meczowym.

Raków kontrolował mecz, dłużej utrzymywał się przy piłce, choć tak naprawdę niewiele z tego wynikało. W pierwszej połowie dwiema świetnymi interwencjami musiał wykazać się Vladan Kovacević, którego koledzy podłączyli do prądu, ale golkiper mistrzów Polski nie zawiódł i nie dał się pokonać.

Mistrzowie Polski zagrali w myśl studenckiego skrótu „ZZZ”, który na potrzeby tego spotkania możemy rozwinąć: zagrać, zwyciężyć i zapomnieć. Na tym etapie kwalifikacji od polskich zespołów musimy wymagać przede wszystkim awansów, ale również zwycięstw w pojedynczych meczach. Dlaczego? Właśnie poprzez wygrywanie kolejnych spotkań Raków buduje swój ranking i jednocześnie zapewnia punkty PKO Ekstraklasie. A przecież mamy walczyć o 22. miejsce, co sprawi, że mistrz Polski 2024 będzie rozpoczynał eliminacje Champions League od drugiej rundy, czyli z automatu będzie miał zapewniony potencjalny udział w kwalifikacjach Ligi Europy…

Dawid Szwarga jednak nie może do końca skorzystać z tego ostatniego „Z”, bowiem za tydzień wyzwanie będzie co najmniej dwa razy trudniejsze, a dzisiejsze starcie na pewno dało debiutującemu trenerowi kilka odpowiedzi. Jakich? Jedną z nich na pewno będzie niezły debiut Johna Yeboaha, który po wejściu na boisko nieco rozruszał ofensywę Rakowa i przy jego nazwisku można zapisać plusik. Zresztą, do ocen wszystkich zawodników mistrza Polski odsyłamy Was do innego tekstu, który znajdziecie na PilkaNozna.pl.

PAWEŁ GOŁASZEWSKI

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024