Przejdź do treści

Ligi w Europie Liga Europy

Red Bull nowym faworytem LE?

Red Bull Salzburg znakomicie zaprezentował się w pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy. Jeśli wicemistrzowie Austrii byli traktowani jako czarny koń rozgrywek, to teraz wyrastają do roli faworyta.

Przypomnijmy, że drużyna z Salzburga rozgromiła w Amsterdamie Ajax aż 3:0. Znakomitą partię rozegrał najlepszy strzelec zespołu Jonathan Soriano, który m.in. popisał się bramką z połowy boiska. Musimy podkreślić, że w tym wyniku nie ma krzty przypadku. Nie ma też mowy o słabszej formie Ajaksu, bo drużyna Franka de Boera w ostatni weekend pokonała AZ Alkmaar w imponujących rozmiarach (4:0).

W Salzburgu bogaty sponsor tytularny przez lata budował silną drużynę. Metodą prób i błędów w końcu chyba znaleziono receptę na sukces. W klubie nie ma wielkich nazwisk – wspomniany Soriano to niespełniony talent, który nie przebił się do Barcelony, a na ławce trenerskiej zasiada Roger Schmidt, wcześniej pracujący w niemieckich drużynach z niższych lig. A mimo to w austriackiej Bundeslidze Red Bull przejeżdża się po kolejnych przeciwnikach niczym walec. Wicemistrzowie kraju wygrali osiem kolejnych spotkań i były to zwycięstwa niezwykle okazałe – jak choćby 4:0 z SV Ried, 4:0 z Austrią Wiedeń, 6:0 z Groedig, 4:1 ze Sturmem Graz czy ostatnie 6:1 z Admirą Wacker Moedling.

Drużyna z Salzburga przypomina w tym sezonie Bayern Monachium. Piłkarze Schmidta zmierzyli się nawet ze zdobywcą Ligi Mistrzów w przedsezonowym sparingu i… wygrali 3:0. Fani Bayernu mogą się tłumaczyć brakiem Robbena i Ribery’ego, ale i tak ten rezultat robi wrażenie. Trzeba jeszcze dodać, że Manuel Neuer obronił w tym meczu rzut karny.

W lidze salzburczycy nie mają sobie równych (19 pkt przewagi nad drugim zespołem), a jak pokazał mecz z Ajaksem, w Europie też nikt nie jest im straszny. Jeżeli ekipa spod szyldu Red Bulla utrzyma taką formę do końca sezonu, niewykluczone, że zobaczymy ją 14 maja na stadionie Juventusu w Turynie.

kol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024