Raków Częstochowa rzutem na taśmę pokonuje Stal Mielec!
Wydawało się, że w drugim ligowym starciu z rzędu Częstochowianie odnotują bezbramkowy remis. Ostatecznie zdołali przechylić szalę na swoją korzyść i zdobyć bardzo cenne 3 punkty.
Karol Kołdej
fot. Marcin Bulanda
Bohaterem sympatyków Rakowa został Jonatan Braut Brunes. 24-letni Norweg w 94. minucie spotkania na bramkę zamienił rzut karny. To jego 3 trafienie podczas bieżącego sezonu polskiej ekstraklasy.
Czerwono-Niebiescy przez całe spotkanie przeważali właściwie pod każdym względem. Oddali ponad 2 razy więcej strzałów niż ich oponenci, a także odnotowali aż 64% procent posiadania piłki. Zdecydowanie brakowało im jednak precyzji i konkretów w kluczowych fazach akcji.
Stal niejednokrotnie potrafiła być jednak konkretniejsza i odgryzała się przeciwnikowi. Ostatecznie obie drużyny zawodziła skuteczność i nie potrafiły strzelić bramki z otwartej gry.
Raków zdobywając komplet oczek wskoczył na pozycję wicelidera, którą utrzyma przynajmniej do najbliższych meczów Cracovii oraz Jagiellonii. Dodatkowo, narzucił też presję na lidera z Poznania, który obecnie ma nad nim już tylko jedno oczko przewagi.
Warto również odnotować kolejne czyste konto drużyny Medalików. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, podopieczni trenera Marka Papszuna nie stracili ani jednej bramki w ostatnich 6 rywalizacjach!
Natomiast we wszystkich 14 seriach gier obecnej kampanii ligowej tylko 4-krotnie pozwolili rywalom wpakować piłkę do ich siatki.
Ledwo ledwo ….