Psychologia w futbolu. Konflikt celów w Barcelonie
Kolejne kryzysy w klubie FC Barcelona sprawiają, że kibice tracą cierpliwość. Obiecane częściowe otwarcie odbudowywanego CampNou, które miało pomieścić około 60 tysięcy widzów, nie doszło do skutku w listopadzie ubiegłego roku, a teraz szefowie klubu nie są w stanie podać konkretnej daty jego otwarcia.
Jakby tego było mało, przez kilka tygodni kibice i media z zapartym tchem śledzili sagę dotyczącą rejestracji Dani Olmo i Pau Víctora, zakończoną ich zatwierdzeniem, choć inne kluby podniosły protesty, oskarżając władze ligi o naginanie przepisów na korzyść Barçy.
Zła charyzma Laporty
Niezadowolenie z polityki prowadzonej przez Joana Laportę przybiera coraz bardziej zorganizowaną formę. 5 stycznia 2025 roku dziesięć stowarzyszeń kibicowskich wystosowało otwarty list, w którym zaapelowano o jego dymisję. Ekonomista Jaume Giró, który swego czasu prowadził kampanię wyborczą Laporty pod sztandarem priorytetowej redukcji zadłużenia klubu, a później został ministrem finansów rządu Katalonii, nie szczędzi gorzkich słów pod adresem prezydenta klubu. W artykule opublikowanym przez dziennik ARA 14 czerwca 2024 roku Martin Molina przytoczył jego stanowisko:
„To katastrofa, do której nieuchronnie prowadzą nas charyzmatyczni przywódcy. Po drugiej stronie stoją ci, którzy tworzą wokół nich armię niezłomnych zwolenników, ślepych na własne błędy. Jest przygnębiające, jak ludzie, którzy nie dotrzymują obietnic, nie analizują konsekwencji swoich działań i dopuszczają się rażących zaniedbań, są kreowani na wielkich liderów. Nie tylko w świecie piłki nożnej.”(tłumaczenie własne)
Laporta, człowiek o silnej osobowości i politycznym zacięciu, zdaje się mieć władzę absolutną, mimo skomplikowanej struktury zarządzania klubu. Jednak problem Barçy jest znacznie głębszy i ma charakter systemowy. Z perspektywy psychologii organizacji kluczowym aspektem skuteczności działania każdego klubu sportowego, a w szczególności takiego giganta jak FC Barcelona, jest niska jakość jego strategii organizacyjnej.
Ciasne ramy tradycji
Własność i tożsamość – unikatowa struktura klubu FC Barcelona wyróżnia się na tle innych europejskich gigantów swoją wyjątkową strukturą właścicielską. Nie ma tu właściciela-miliardera, który kupił klub jako kaprys, jak ma to miejsce w przypadku wielu innych drużyn. Historia Barçy sięga 1899 roku, kiedy to szwajcarski handlowiec Joan Gamper ogłosił w gazecie, że szuka ludzi do gry w piłkę nożną. Zainteresowani odpowiedzieli na jego apel, a klub, który powstał w wyniku tej inicjatywy, od początku należał do swoich członków – socis.
Dziś liczba socis oscyluje wokół 140 tysięcy. To oni, poprzez demokratyczne wybory, wybierają prezydenta klubu na pięcioletnią kadencję. Taki model jest rzadkością – w hiszpańskiej La Lidze tylko cztery kluby zachowały podobną strukturę. Większość zespołów w trudnych latach końca XX wieku została przekształcona w spółki sportowe (sociedad anonima deportiva – SAD), by uniknąć upadłości. W przypadku Barcelony zmiana struktury własnościowej jest mało prawdopodobna, ponieważ wymagałaby zgody socis, a to ostatnia rzecz, na jaką by się zdecydowali.
Przywiązanie do tej tradycyjnej formy własności jest nieodłącznym elementem tożsamości klubu, podobnie jak zasada zatrudniania wyłącznie Basków w Athletic Club. To swoisty mechanizm samoobrony – gdyby Barça kiedykolwiek stała się prywatną firmą, jej tożsamość mogłaby ulec rozmyciu. Ta specyfika ma jednak swoją cenę – ogranicza możliwości finansowe i utrudnia dostosowanie się do realiów współczesnego futbolu.
Konflikt celów strategicznych
Popularne powiedzenie głosi, że ryba psuje się od głowy. W kontekście organizacji oznacza to, że sukces zależy od przyjętej strategii oraz jej konsekwentnej realizacji. Strategia organizacyjna każdej instytucji powinna opierać się na hierarchii celów – od misji, przez cele strategiczne, po cele operacyjne. Na stronie klubu znajduje się Plan Strategiczny 2021-2026. Według tej strategii misją klubu jest „Zmienianie świata poprzez sport”, zgodnie z ideą „Més que un club” (Więcej niż klub). Aby ją realizować, władze klubu sformułowały strategiczny cel, jakim jest „promowanie wartości klubu, tak aby był on zawsze konkurencyjny, wolny i niezależny”. W tym celu zawarte są jednak aż trzy cele.
Na pierwszy rzut oka jest to piękna deklaracja. Problem pojawia się jednak, gdy zestawimy te wartości z rzeczywistością ekonomiczną klubu. W praktyce dążenie do konkurencyjności wymusiło uzależnienie się od funduszy inwestycyjnych, co podważa zasadę niezależności. Z kolei polityka kadrowa klubu, polegająca na sprzedaży wychowanków i sprowadzaniu kosztownych transferów, godzi w ideę niezależności a nie budowania składu opartego na La Masii. Przykładem jest zakup za 40 milionów euro młodego Brazylijczyka Vitora Roque, który pół roku później został uznany za zbędnego. Ten przypadek nie jest odosobniony i wpisuje się w długą listę nietrafionych transferów, które obciążyły budżet klubu.
Struktura zarządcza i władza prezydenta
System zarządzania Barceloną jest skomplikowany i pełen paradoksów. Teoretycznie władza rozkłada się na różne poziomy – klub posiada dyrektorów odpowiedzialnych za kwestie sportowe i operacyjne. W praktyce jednak – i wszyscy mają tego świadomość –kluczowe decyzje, takie jak wybór trenera, podejmuje sam prezydent, który jest wybierany w demokratycznych wyborach.
Model ten ma swoje słabości. Wybory prezydenta klubu przypominają wybory głowy państwa, ale w przeciwieństwie do systemów politycznych brakuje tu mechanizmów kontroli i równowagi. Socis głosują na kandydata na podstawie jego obietnic i medialnej kampanii, co sprawia, że decyzje mogą być bardziej emocjonalne niż racjonalne. W korporacjach decyzje o nominowaniu prezesów podejmują rady nadzorcze, co daje większą gwarancję fachowości i strategicznego myślenia. W Barçy taki organ nie istnieje, co sprawia, że prezydent zyskuje niemal nieograniczoną władzę.
Przyszłość klubu
Największym wyzwaniem dla Barcelony pozostaje rozwiązanie konfliktu pomiędzy dążeniem do bycia globalnym gigantem, a zachowaniem niezależności i unikatowej tożsamości. Postawimy tezę, że dalsza przyszłość Barçy wymaga zajęcia się konfliktem pomiędzy celami organizacyjnymi „bycia konkurencyjnym na najwyższym poziomie klubowym w Europie” a „utrzymaniem niezależności i unikatowej kultury klubu”. Można przewidzieć, że z czasem jeden z tych celów będzie musiał zostać zredukowany do czystego frazesu i nie będzie wywierał wpływu na faktyczne działanie klubu.
A jak się ma rola prezydenta do strategii Barçy? Wspomnieliśmy o jego dominacji w procesie podejmowania decyzji a ten fakt może mieć związek z relacją pomiędzy celami indywidualnymi prezydenta, a celami Barçy. Powstaje pytanie, czy niektóre cele indywidualne Laporty nie są w jakimś konflikcie z celami organizacji? Nie mamy możliwości zbadania tych celów u Laporty, ale po decyzjach, które podejmuje można postawić hipotezę, że bardzo ważnym dlań celem jest utrzymanie władzy (zbyt często używa sformułowania „ja”). W takiej sytuacji nie podejmie działań, które zmniejszą konflikt pomiędzy tym celem, a dobrem klubu. Prawdopodobnie ten konflikt pomiędzy celami organizacyjnymi był największym problemem wszystkich dotychczasowych prezydentów klubu i pozostanie takim dla przyszłych.
Victor Wekselberg Instytut Gaussa (igauss.pl)
Ewelina Alwasiak
***
Pilkanozna.pl nawiązała współpracę z Instytutem Gaussa (igauss.pl) – firmą doradczą badającą funkcjonowanie firm i pomagającej im w zakresie biznesowych strategii, doboru ludzi etc.. Jeden z jego twórców, dr. Victor Wekselberg, na co dzień mieszkający w Katalonii, zajmuje się psychologią organizacji, także sportowych i ma w dorobku wiele prac związanych z tą tematyką. Piłka nożna oraz inne dyscypliny sportu są jego wielką pasją, jest bywalcem Camp Nou (obecnie Stadionu Olimpijskiego) w Barcelonie oraz innych sportowych aren w tym mieście i w Hiszpanii, jak również w Polsce. Niniejszym inaugurujemy na naszej stronie cykl tekstów autorstwa dr. Wekselberga oraz jego współpracowników z Instytutu Gaussa dotyczących szeroko rozumianej psychologii w sporcie – zarówno tej indywidualnej, jak i „zbiorowej”, wpływającej na funkcjonowanie klubów oraz drużyn.