Od momentu zainwestowania ogromnych pieniędzy w klub ze stolicy Francji rozpoczęła się pogoń za wygraną w Lidze Mistrzów. Pomimo udziału paryżan w finale i półfinale elitarnych rozgrywek więcej było wpadek niż sukcesów. Żadna porażka nie smakowała jednak tak gorzko jak niedawna z Realem Madryt.
PSG było wymieniane jako jeden z głównych faworytów rozgrywek. Nie po to ściągano Leo Messiego, Gianluigiego Donnarummę i Sergio Ramosa, aby odpadać w pucharowych przedbiegach. Można zgodzić się z dziennikarzem „PN” Leszkiem Orłowskim, który stwierdził, że PSG było lepsze w trzech kwartach dwumeczu, zaś Real w jednej. To jednak wystarczyło Królewskim do awansu.
Co dalej z PSG? Posada dyrektora sportowego wisi na włosku, podobnie jak trenera. W kadrze również dojdzie do rewolucji. Kyliana Mbappe będzie arcytrudno utrzymać. Tym bardziej, że madryckie źródła donoszą, że już 30 stycznia parafował kontrakt z Realem. Przyszłości Neymara i Messiego również nie można być pewnym. Warto dodać, że ten duet w meczu ligowym rozgrywanym w ostatniej kolejce przy każdym kontakcie z piłką otrzymywał solidną porcję gwizdów.
Niezależnie od tego kto będzie przebudowywał PSG latem musi pamiętać o tym, że w piłce nożnej drużyna zawsze wygra z jednostką. Nawet najwybitniejszą. Klub z Paryża potrzebuje zmian systemowych, ponieważ w tym momencie to ogon kręci psem, a to niezdrowa sytuacja, która w Europie zawsze zostanie wypunktowana.
sul, PilkaNozna.pl