Przerwane spotkanie w Pruszkowie
Spotkanie rezerwa Lecha Poznań ze Zniczem Pruszków w ramach trzeciej kolejki rozgrywek drugiej ligi zostało przerwane. Powodem takiego stanu rzeczy była awaria oświetlenia na stadionie.
Mecz w Pruszkowie musiał zostać przerwany (fot. Cezary Musiał)
Mecz był rozgrywany w Pruszkowie i do przerwy więcej powodów do zadowolenia mieli zawodnicy Kolejorza, którzy prowadzili po trafieniu Sergieja Krivetsa. Jak się jednak okazało, na drugą połowę drużyny już nie wyszły.
Pauza w spotkaniu się bowiem przedłużała, aż w końcu ogłoszono, że nie będzie go można dokończyć w terminie i zostanie dograne w sobotę.
Warto dodać, że Lech II Poznań chciał rozpocząć drugą połowę, ponieważ nad stadionem nie zapadła jeszcze wtedy ciemność. Jak się jednak okazało, decydujący głos w tej sprawiał delegat PZPN.
„Dziwić może to, że druga część rywalizacji w ogóle nie została rozpoczęta, kiedy jeszcze można było grać, bo choć zapadał zmrok, to jeszcze pozwalał na walkę na murawie. Tymczasem zostało opóźnione wyjście obu ekip z szatni, bo gospodarze próbowali sprawić, żeby jupitery zadziałały. To się nie udało i po dłuższym oczekiwaniu delegat PZPN wraz z sędziami zdecydowali, że to na dziś koniec piłkarskich emocji i walka o drugoligowe punkty zostanie dokończona w inne terminie, dokładnie w sobotę o godz. 11” – czytamy w komunikacie poznańskiego klubu.
gar, PiłkaNożna.pl