Problem Rashforda nie jest poważny
Kibice Manchesteru United mogą odetchnąć z ulgą. Kontuzja, której podczas sobotniego meczu z Norwich City nabawił się Marcus Rashford nie jest poważna i najlepszego obecnie piłkarza drużynie nie będzie czekała przymusowa przerwa.
Problem Marcusa Rashforda nie jest poważny (fot. Reuters)
Młody Anglik był bohaterem wspomnianego spotkania, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców. Napastnik Manchesteru United rozegrał bardzo dobre zawody, ale nie było mu dane zapolować na hat-tricka. Niedługo po zdobyciu drugiego gola Ole Gunnar Solskjaer podjął bowiem decyzję o ściągnięciu go z boiska.
Początkowo wydawało się, że chodziło o uraz, ale jak się okazało po meczu, zmiana Rashforda była spowodowana tym, że ten poczuł lekki ból i w sztabie szkoleniowym Manchesteru United nie chciano podejmować niepotrzebne ryzyka.
„To oczywiste, że chciałem ustrzelić hat-tricka, ale musimy pamiętać, że przed nami kilka ciężkich tygodni. Moje zejście z boiska było więc podyktowane wyłącznie względami ostrożnościowymi” – napisał sam zainteresowany na Twitterze.
Warto dodać, że 22-latek rozegrał w sobotni wieczór swoje spotkanie nr 200 w barwach Czerwonych Diabłów i jest trzecim najmłodszym piłkarzem, któremu udała się taka sztuka. Tylko w tym sezonie ma on już na koncie 30 meczów, w których strzelił dziewiętnaście goli i dołożył do tego pięć asyst.
gar, PiłkaNożna.pl