Przejdź do treści
BRONDBYVESTER 08.08.2024
PIERWSZY MECZ III RUNDA ELIMINACYJNA LIGA KONFERENCJI SEZON 2024/25: BRONDBYERNES IF - LEGIA WARSZAWA --- UEFA CONFERENCE LEAGUE THIRD QUALIFYING ROUND FIRST MATCH: BRONDBY IF - LEGIA WARSAW
LUQUINHAS  GOL
FOT. MARCIN SZYMCZYK/400mm.pl

Ligi w Europie Liga Konferencji

Powtórka z rozrywki w wykonaniu Legii w eliminacjach LK. Oceniamy piłkarzy Wojskowych po spotkaniu z Broendby

Legia Warszawa wygrała pierwszy mecz z Broendby na wyjeździe 3:2 po golach Tomasa Pekharta, Luquinhasa oraz Ryoyi Morishity. Jak zagrali piłkarze Goncalo Feio? Oceniliśmy ich w skali szkolnej 1-6.

Paweł Gołaszewski

fot. marcin szymczyk/400mm.pl

Kacper Tobiasz – 3,5. Przy straconych golach nie miał nic do powiedzenia. Zaliczył w drugiej połowie pusty przelot przy jednym dośrodkowaniu, ale w samej końcówce zrehabilitował się, wykazując się refleksem po strzale z bliska.

OBROŃCY

Radovan Pankov – 3. Trudno było mu znaleźć nić porozumienia z Patrykiem Kunem, ale w sumie grali ze sobą po raz pierwszy. Popełnił kilka błędów w ustawieniu, czasami na bardzo dużym ryzyku wyprowadzał piłkę spod własnej bramki. Błędy przykrył kluczowym podaniem do Kapustki, który asystował przy golu Pekharta.

Rafał Augustyniak – 2,5. W tym sezonie zagrał tylko 13 minut jako centralny stoper, a trener ustawiał go głównie jako półprawego ze środkowych defensorów. Był zamieszany w obie bramki dla Broendby, ale też kilka razy przerwał groźne akcje Duńczyków. Wygrał większość pojedynków, kilka razy popisał się ciekawymi podaniami przy budowaniu akcji od własnej bramki.

Sergio Barcia – 3,5. Najlepszy ze stoperów. Imponował spokojem, choć tak naprawdę to był jego pierwszy test na tle poważnego rywala w barwach Legii. No i zdał ten test pozytywnie. Dobrze współpracował z Vinagre, kilka razy popisał się dobrymi podaniami przy budowaniu akcji.

WAHADŁOWI

Patryk Kun – 2. Grał nie na swojej pozycji i miał wyłączyć ofensywne atuty Clementa Bischoffa, który ustawiony na lewej stronie lubi schodzić często do prawej nogi. Nie był to jednak dobry występ Kuna. Od początku był nerwowy, brakowało mu obycia na prawym wahadle. W ofensywie w zasadzie niczego nie wniósł, a w defensywie bardzo często gubił ustawienie. Najlepszym przykładem była akcja Broendby na 2:1, kiedy niepotrzebnie opuścił swoją strefę, próbując przeczytać intencje rywali.

Ruben Vinagre – 3. Aktywny w ofensywie, dość odpowiedzialny w obronie. Jego stroną nie przeszła żadna akcja Broendby. Inna sprawa, że rywale szukali szans drugim skrzydłem.

ŚRODEK POLA

Juergen Celhaka – bez oceny. zszedł z boiska w 15. minucie, choć dopóki był na murawie prezentował się nieźle. Był agresywny w odbiorze, dobrze łatał dziury w środku pola.

Luquinhas – 4. Od początku był aktywny, brał na siebie ciężar gry i starał się momentami w pojedynkę napędzać akcje. Świetnie rozprowadził akcję na 2:2 – to on najpierw podał do Kramera, a następnie wyszedł na pozycję i dopełnił formalności po zagraniu Słoweńca.

Bartosz Kapustka – 3,5. Najlepszy występ pomocnika w tym sezonie. Dużo pracował w środku pola, grał odpowiedzialnie i mądrze. Zaliczył asystę przy trafieniu Pekharta na 1:1.

NAPASTNICY

Marc Gual – 2,5. Dużo pracował w defensywie, ale brakowało błysku w ofensywie. Oddał jeden strzał głową, ale była to zbyt lekka próba, aby zaskoczyć Pentza. Generalnie w tym sezonie prezentował się ze zdecydowanie lepszej strony i potrafił wykreować kolegom jakieś szanse. W Danii tego zabrakło.

Tomas Pekhart – 3,5. Strzelił niezwykle ważnego gola na 1:1, wykorzystując dośrodkowanie Kapustki. Poza tym nie był zbyt widoczny.

ZMIENNICY

Claude Goncalves – 2. Pojawił się na boisku na koniec pierwszego kwadransa, zastępując kontuzjowanego Celhakę. Pięć minut później był zamieszany w utratę pierwszego gola. To on spóźnił się za Filipem Bundgaardem. W 26. minucie zaliczył groźną stratę, reklamując faul, ale na jego szczęście Mathias Kvistgaarden zdecydował się na strzał z 40. metrów prosto w Tobiasza. Na koniec pierwszej części uderzył zza pola karnego, ale w środek bramki. W drugiej połowie wyglądał nieco lepiej, nieźle podłączył się do akcji ofensywnej w 67. minucie, ale jego wstrzelenie piłki w pole bramkowe odbił golkiper Broendby.

Pawe Wszołek – 3,5. Wszedł na boisko w 60. minucie. Sprawiał dużo problemów rywalom, był aktywny i widać, że rozpoczęcie meczu na ławce rezerwowych odpowiednio na niego zadziałało. Mógłby mieć asystę, gdyby Gual trochę szybciej wbiegł na pierwszy słupek lub spróbował zakończyć akcję strzałem wślizgiem.

Blaż Kramer – 4,5. Pojawił się na murawie na dwa ostatnie kwadranse i został bohaterem. Zaliczył asystę przy trafieniu Luquinhasa na 2:2, później dobrze zablokował strzał Bischoffa, a na koniec dorzucił kolejną asystę, tym razem przy trafieniu Morishity. Czego chcieć więcej?

Migouel Alfarela – bez oceny. Grał za krótko, ale to on świetnie rozprowadził akcję bramkową na 2:3, uruchamiając prostopadłym podaniem Kramera, który asystował przy trafieniu Morishity.

Ryoya Morishita – bez oceny. Grał za krótko, ale zdążył strzelić decydującego gola. Feio znowu wprowadził go do środka pola i Japończyk wysłał pozytywny sygnał.

guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Jarek
Jarek
9 sierpnia, 2024 10:26

Legia wraca na dobre tory w Europie. Zeszłoroczne występy pucharowe były co najmniej tak samo emocjonujące jak ten z Broendby. Szkoda, że obok Legii nie ma.Lecha i Rakowa.wtedy może nawet 4 drużyny awansowałyby z eliminacji.
A tak … Wisła, Śląsk … tragedia. Ale chyba nikt niczego od nich nie oczekiwał

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024